Paweł Tracz

Gorzowski turniej GP zbliża się już milowymi krokami

Krzysztof Kasprzak Fot. Michał Gaciarz/Gazeta Krakowska „Grand Prix challenge to będzie dla mnie impreza roku. Chcę wrócić do cyklu“ - mówi 32-letni żużlowiec Stali Gorzów, Krzysztof Kasprzak.
Paweł Tracz

Grand Prix. Nie ma mowy, żeby „dzikusa” dostał Patryk Dudek, mimo że jest w świetnej formie. Krzysztof Kasprzak ze Stali Gorzów to najpoważniejszy kandydat do „dzikiej karty” na sierpniowy turniej Grand Prix Polski, który odbędzie się na „Jancarzu”.

W ostatni weekend sierpnia w Gorzowie odbędzie się turniej Grand Prix Polski. Najlepsi żużlowcy globu przyjadą walczyć do nas w Indywidualnych Mistrzostwach Świata po raz szósty. Dotychczasowe imprezy kończyły się z reguły nie tylko sukcesem organizacyjnym (tylko raz trybuny stadionu im. Edwarda Jancarza nie wypełniły się do ostatniego miejsca), ale często również sportowym. Wystarczy choćby wspomnieć zwycięstwo Bartosza Zmarzlika w 2014 roku. Tak długi okres obecności cyklu w Gorzowie sprawił, że dla jego organizatorów ze Stali nie ma on żadnych tajemnic. Mimo to co roku starają się czymś pozytywnym zaskoczyć kibiców nie tylko z Polski, ale i zagranicy.

Nie inaczej ma być i w tym sezonie, bo tak samo jak w poprzednich latach, żużlowym zawodom będą towarzyszyły imprezy dodatkowe. Najważniejszą będzie zaplanowany na piątek, 26 sierpnia (dzień przed Grand Prix Polski), siódmy Moto Racing Show. Tradycyjnie odbędzie się on na bulwarze i w jego okolicy. Organizatorzy, czyli gorzowski OSiR we współpracy z miastem i Stalą, dopinają ostatnie szczegóły imprezy.

Głównym punktem programu ma być pokaz dynamiczny na moście Staromiejskim, nie zabraknie także koncertów. Więcej informacji poznamy w najbliższych dniach. Jedno jest pewne: jak co roku, atrakcji dla miłośników motoryzacji nie zabraknie.

Także na trybunach „Jancarza” będzie ciekawie, bo do Gorzowa wybierają się kibice nie tylko z żużlowych krajów, takich jak Australia, Wielka Brytania, Dania, Szwecja, Niemcy, Stany Zjednoczone czy Czechy, ale także kilku egzotycznych. W przeszłości bilety na GP kupili m.in. fani z Izraela, Brazylii, Belgii, Francji czy Irlandii. W tym roku będzie podobnie, więc nikogo w Stali nie dziwią już zapytania z Ukrainy, Węgier czy Austrii, choć reprezentantów tych państw próżno szukać na liście startowej.

- Tradycyjnie mamy mnóstwo narodowości. Największy odsetek stanowią fani z krajów związanych z żużlem, a największą grupą są oczywiście Polacy. Nie brakuje też Niemców, którzy z obcokrajowców mają do nas najbliżej. Kiedyś, gdy w Grand Prix jeździł Martin Smolinski, można było ich liczyć sektorami. W wielu przypadkach są to kibice, którzy są obecni na zawodach u nas co sezon - wytłumaczył Jacek Gumowski, szef działu marketingu w Stali Gorzów.

Jedną z niewiadomych jeśli chodzi o listę startową, jest obsada numeru szesnastego. Z marketingowego punktu widzenia aż się prosiło, aby tzw. „dziką kartę” otrzymał Patryk Dudek z Ekantor.pl Falubazu. Zielonogórzanin jest w tym sezonie w wybornej formie i jego start w gorzowskim turnieju byłby z pewnością dodatkowym magnesem dla sympatyków żużla z południa Ziemi Lubuskiej. O ile bowiem w poprzednich latach zrozumiałe było stawianie na juniora Bartosza Zmarzlika jako przedstawiciela Stali, o tyle w tym roku raczej nie było przeszkód, by zaprosić na turniej „Duzersa”.

Stało się jednak inaczej, bo do centrali poszła kandydatura Krzysztofa Kasprzaka, jednego z liderów żółto-niebieskich. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. „Kasper” walczy o powrót do GP, a turniej w Gorzowie może mu tylko w tym pomóc. Były wicemistrz świata będzie miał doskonałą okazję sprawdzić się w doborowej stawce. A jeśli nie uda się mu awansować z GP_Challenge, to być może dobry występ w Gorzowie pozwoli na otrzymanie stałej „dzikiej karty” na 2017 r.

Jeśli chodzi o wejściówki, to cały czas trwa sprzedaż otwarta. Bilety są do kupienia w sklepie klubowym w Centrum Handlowym NoVa Park i na stronie www.stal.kupbilety.pl. Ceny, dla kibiców indywidualnych: trybuna niska - pierwszy wiraż (sektory 11-17) - 100 zł, prosta (6-10) - 145 zł, drugi wiraż (1-5) - 75 zł; trybuna wysoka - pierwszy wiraż (56-68) - 130 zł, prosta (43-55) - 160 zł, drugi wiraż (26-42) - 100 zł; dla firm (zakup minimum 10 sztuk): trybuna niska - pierwszy łuk (11-17) - 90 zł, prosta (6-10) - 125 zł, drugi łuk (1-5) - 70 zł; trybuna wysoka - pierwszy łuk (56-68) - 120 zł, prosta (43-55) - 145 zł, drugi łuk (26-42) - 90 zł. W klubie można kupić też za 600 zł bilety VIP. Z kolei dzieci do siedmiu lat mają bezpłatny wstęp, ale bez rezerwacji miejsc siedzących na stadionie.

Paweł Tracz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.