Gorzowskie rodziny dostały... 60 mln zł. Na co je wydały?

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Gorzowskie rodziny dostały... 60 mln zł. Na co je wydały?

Tomasz Rusek

60 mln zł dostały już gorzowskie rodziny z programu 500 plus. - Teraz stać nas na więcej - mówi nam wprost Karolina Panocka.

Rok temu ruszył program 500 plus. Właśnie wtedy, przed rokiem, rozmawialiśmy z Karoliną Panocką (zrobiliśmy jej zdjęcie, gdy składała wniosek o świadczenie na swoje córki). - Miło, że ktoś w końcu zauważył, że wychowywanie dzieci niesie ze sobą spore koszty. Każda pomoc dla rodzin będzie więc cenna i potrzebna. Mam nadzieję, że te pieniądze pomogą nam i innym w codziennym życiu - mówiła wówczas, wypełniając kwitki.

Na sto procent

Wczoraj, po roku, spotkaliśmy się znowu. - I jak? Nadzieje się spełniły? - zapytałem panią Karolinę na dzień dobry. Roześmiała się i zapewniła: - Tak, w stu procentach!

Świadczenie przychodzi zawsze regularnie. Państwo Panoccy wydają je tak, by niczego dziewczynkom nie brakowało.

- Stać nas na więcej i rzadziej musimy odmawiać sobie rodzinnych przyjemności - mówi pani Karolina.

Oliwia chodzi na zajęcia z piłki nożnej, Paula trenuje koszykówkę. Poza tym częściej razem wychodzą, bawią się, zaliczają kino czy basen. Dodatkowo bez liczenia każdej złotówki rodzina może pozwolić sobie np. na wysłanie Pauli na obóz za 800 zł. - Jest lżej. Spokojniej. To wielka pomoc dla rodzin - zapewnia jeszcze gorzowianka.

Śmieje się, że wbrew obawom krytyków nie rzuciła pracy. I żadna z jej znajomych też nie. - Nie znam nikogo takiego. A przecież internetowe komentarze często były pełne kpin, że tak się stanie - dodaje.

Żadnych przegięć

W Gorzowie w ciągu pierwszego roku funkcjonowania programu 500 plus wypłacono ponad 7 tys. rodzinom 60 mln zł. Za tyle można by zbudować nową Słowiankę lub pół drugiej filharmonii. Takie pieniądze wystarczyłyby też na pobieżny remont kilkunastu kilometrów dróg albo zbudowanie 10 km nowiutkiego torowiska.

A na co zostały przeznaczone? Z danych Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie wynika, że głównie na: odzież dla dzieci, wyposażenie ich pokoi, drobne remonty, wspólne spędzanie czasu i... pierwsze wakacje. A także na korepetycje, kursy i rozwijanie zainteresowań.

No i dodatkowe fundusze wyraźnie zmieniły rodzinne budżety. - Przez programem mieliśmy 700 rodzin z dziećmi objętych różnymi formami opieki społeczną. Dziś jest ich 338. Czyli mniej niż połowa - wylicza szefowa GCPR Beata Kulczycka.

Co ważne, w Gorzowie nie było dotychczas żadnego udowodnionego przypadku marnotrawienia pieniędzy i żadna rodzina nie dostaje „za karę”, zamiast przelewu, bonów żywnościowych czy pomocy rzeczowej.

Karolina Panocka z córkami
Tomasz Rusek Karolina Panocka ma dwie córki. Paula to ośmiolatka, Oliwia ma sześć lat. - Pieniądze z programu 500 plus są bardzo pomocne. Dzięki nimi dziewczynki mogą np. chodzić na dodatkowe zajęcia
Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.