Waldemar Mazgaj

Grzegorz Lato, legenda polskiego futbolu: Piątek, Lewandowski i Milik razem? Jak to pomieścić!

Grzegorz Lato z żoną Zdzisławą podczas niedawnej gali Podkarpacka Nike. Fot. Krzysztof Kapica Grzegorz Lato z żoną Zdzisławą podczas niedawnej gali Podkarpacka Nike.
Waldemar Mazgaj

Porozmawialiśmy z Grzegorzem Lato, legendą naszego futbolu - m.in. o oczekiwaniach wobec Stali Mielec i reprezentacji, o tym co obecnie porabia, czy żałuje swojej prezesury w PZPN-ie. Zabrał też głos w narodowej dyskusji „czy Jerzy Brzęczek powinien zagrać trójką napastników”.

Słyszałem, że mieszka pan w Bieszczadach. To pewnie, jak zwykle, lubi pan powędkować. Co pan porabia?
Mam już swoje lata...

69. To jeszcze nie jest tak dużo.
Tak, 8 kwietnia tyle kończę, a za rok zacznę tak zwaną pierwszą kosę, jak się mówi na 70-latków. Wracając do pytania to mamy z żoną dwa domy: jeden w Mielcu, drugi w Bieszczadach i tak pół na pół spędzamy w nich czas. Ale jeśli chodzi o Bieszczady to jesteśmy w nich zakochani z żoną. Nad Sanem mamy przepiękny dom, blisko trzy stawy, więc można rybki połowić. Zresztą zawsze coś się dzieje. Jest dużo przyjaciół, którzy nas odwiedzają, częstym gościem u mnie jest Jan Domarski z małżonką. Śmiejemy się nawet, że ma u mnie pokoik na wyłączność.

Co jeszcze? Rower? Polowania?
Polowania to nie. Nie mógłbym zabijać dla przyjemności.

W dalszej części rozmowy przeczytasz m.in.:

Toczy się niemal narodowa dyskusja pod tytułem „jakim składek powinien grać Brzęczek”. Czy uda się mu pomieścić do składu trzech znakomitych napastników: Piątka, Lewandowskiego i Milika. Pan, jako selekcjoner, zagrałby taką trójką w ataku? 

Miałem nawet takie pytanie kilka dni temu, gdy dzwonił do mnie jakiś dziennikarz i chciał porównywać mistrzostwa świata z Argentyny gdzie byli Lubański, Szarmach i Lato, ale nie odrobił lekcji z historii i grzecznie mu podziękowałem. 

Pozostało jeszcze 91% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Waldemar Mazgaj

Dziennikarz sportowy z pasji. Pierwsze próby dziennikarskie podejmowałem już w dzieciństwie, w listach do taty, który pracował poza granicami kraju. Później współtworzyłem miesięcznik „Kurier Sokołowski", współpracowałem z „Tempem", „Sportem", „Gazetą Krakowską" oraz biurem prasowym Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Komentowałem także mecze w telewizjach internetowych.

W „Nowinach” jestem od 1997 roku. Od 2006 roku szefuję redakcji sportowej. Ulubione dyscypliny sportowe to piłka nożna, hokej, tenis stołowy i siatkówka. Czasami fotografuję też różne wydarzenia, najczęściej sportowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.