Jakie studia dadzą chleb?

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski

Jakie studia dadzą chleb?

Jarosław Miłkowski

- Chcemy studiować ekonomię - mówi młodzież na trwających właśnie targach edukacyjnych w Gorzowie. Doradcy zawodowi nie polecają psychologii czy socjologii. - Lepsza jest medycyna - mówią.

- Wybieram się na medycynę do Szczecina - mówi nam Radosław Kociucki z II Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Przemysłowej. Wraz z kolegami przyszedł wczoraj do hali OSiR-u przy ul. Słowiańskiej na kolejną już edycję targów edukacyjnych Absolwent. Kociucki nie kryje, co pcha go na studia medyczne: - Robię to zdecydowanie dla pieniędzy, ale nie tylko. Pomoc ludziom też jest ważna. Poza tym medycyna zawsze mnie ciekawiła - mówi. W gorzowskim szpitalu co dziesiąty z 300 lekarzy zarabia 20-30 tys. zł.

Jakie studia? Ekonomia!

Jakub Lachman z Międzyrzecza, kolega Radka, ma w planach wybranie się na ekonomię: - Ale nie do szkół w okolicach Gorzowa, bo ich poziom pozostawia wiele do życzenia. Skończenie ekonomii w Warszawie daje dużo większe możliwości. Ekonomistów jest w Polsce dużo, ale jak będę dobrym ekonomistą, to z pracą nie będzie problemów - uważa. - Księgowość zawsze będzie potrzebna - dodaje Mateusz Motyk z Ekonomika.

Swoją przyszłość z liczbami wiąże też tegoroczna maturzystka Ewa Golec: - Chcę iść na matematykę stosowaną. Zajmuje się ona wykorzystywaniem matematyki w życiu codziennym - objaśnia gorzowianka. Pracę dla siebie widzi w bankach lub w firmach. Jeśli nie uda się znaleźć dobrze płatnego zatrudnienia w Polsce, wyjedzie za granicę.
Natalia Różańska, kolejna maturzystka z Gorzowa, zamierza wybrać się na budownictwo. Po studiach nie zamierza jednak wracać w rodzinne strony. - W Gorzowie nie ma szans się rozwijać - mówi Natalia. I nie jest jedyną dziewczyną, która wybiera się na kierunki techniczne.

Politologia brzmi ładnie, ale ciężko znaleźć po niej pracę - mówi doradca

Martyna Zawadzka z Karnina planuje studiować inżynierię biomedyczną lub elektronikę. Skąd taki wybór? - Młodzież myśli dziś przyszłościowo. Szuka kierunków, które nie zawsze dają satysfakcję, ale są opłacalne. Jesteśmy świadomi realiów życia - mówi.
Kierunek techniczny już wybrany ma Piotr Poprawa, uczeń Elektryka. - Będzie to elektrotechnika i telekomunikacja na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technicznym w Szczecinie. Internet i telefon są dziś przecież z człowiekiem na co dzień - uzasadnia wybór. W pierwszym roku po studiach chce zarabiać co najmniej 2,1 tys. zł na rękę.

Marek Stempkowski z ostatniej klasy gorzowskiego Ekonomika chce iść na... psychologię. - Ona mnie bardzo interesuje. Jeśli pracy po niej nie znajdę, zawsze mogę założyć firmę. Wybierając Ekonomik robiłem sobie plecy - przyznaje.

Ile dadzą po ekonomii?

Dziwicie się, że wielu młodych wybiera ekonomię? - Średnie zarobki naszych absolwentów, i to już w pierwszym roku po studiach, to 4,8 tys. zł - mówi Mirosław Rozwalka, który zachęcał zwiedzających do wybrania Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Na targach można znaleźć oferty nie tylko szkół wyższych

- Młodzi do końca nie znają realiów. Jeśli będą kolejnymi ekonomistami na rynku, to sukcesu nie osiągną - mówi Sabina Franciszkowska, doradca zawodowy z Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej. Dzisiejszym absolwentom radzi wybierać kierunki związane z nowymi zawodami. - Psychologia, socjologia czy politologia to nieźle brzmiące nazwy, ale ciężko po nich znaleźć pracę.

- Lepiej wybrać się na medycynę, bo w Lubuskiem mamy mało specjalistów. Giną też stare zawody, jak chociażby szewc. On też dziś bez problemu znajdzie pracę - dodaje Irena Panowicz z gorzowskiego oddziału Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Dziś ostatnia szansa

Dla kogo są targi?

Nie tylko szkoły

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.