Jedziesz na wakacje? S3 lepiej omijaj

Czytaj dalej
Fot. Archiwum GL
Jakub Pikulik

Jedziesz na wakacje? S3 lepiej omijaj

Jakub Pikulik

Nasza ekspresówka wciąż jest w budowie. W wakacje, zwłaszcza w weekendy, korki gwarantowane. Policja i drogowcy: - Jeśli możecie, omijajcie S3.

Takich ćwiczeń strażacy, ekipy pogotowia ratunkowego i policjanci nie przeprowadzali od dawna. Wczoraj kilka kilometrów na północ od Gorzowa zamknięty został jeden pas trasy S3. Był rozbity autobus, roztrzaskane samochody osobowe, zniszczone busy. Około 40 osób potrzebowało pomocy. Ćwiczenia wyglądały bardzo realistycznie. Rozpoczął je kapitan Dariusz Szymura, rzecznik lubus¬kich strażaków, który z komórki zadzwonił na numer alarmowy 112. Z centrum powiadamiania ratunkowego został wysłany sygnał do wszystkich służb. Wozy strażackie, karetki i radiowozy nie stały za zakrętem, tylko wyjechały ze swoich baz. Były na miejscu po około 10 minutach. Rozpoczęła się selekcja rannych na tych, którzy potrzebują pomocy natychmiast, i tych, którzy mają mniej poważne obrażenia.

Droga jest szybka, ale niebezpieczna

Dlaczego właśnie trasa S3?
- Zorganizowaliśmy te ćwiczenia, żeby sprawdzić, jak wygląda współdziałanie wszystkich służb. Chcieliśmy też przekonać się, jak szybko dojedziemy na miejsce. Trasa S3 jest specyficzna, można na nią wjechać tylko w określonych miejscach. To utrudnia dotarcie na miejsce zdarzenia - wyjaśnia starszy brygadier Przemysław Gliński, zastępca komendanta lubuskich strażaków.

W związku z tym ważna rada: jeśli dzwonimy po pomoc na drodze dwujezdniowej, niezwykle istotne jest, aby powiedzieć, na którym pasie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. To ułatwi służbom dotarcie na miejsce.

Korki tworzą się błyskawicznie

Ćwiczenia zorganizowano na trasie S3, bo to jedna z dwóch (obok autostrady A2) arterii komunikacyjnych w naszym regionie. Codziennie jeżdżą tędy tysiące samochodów. A będzie ich jeszcze więcej, bo zaczynają się wakacje. Tłumy turystów z południowo-zachodniej części Polski ruszy nad Bałtyk.

- Drogą ekspresową można poruszać się w miarę szybko i sprawnie, ale wystarczy, że dojdzie na niej do kolizji albo ktoś złapie gumę, i zaczynają się tworzyć korki - zauważa Wiesław Widecki, naczelnik lubuskiej drogówki.

Budowa oznacza utrudnienia

Ale to nie wszystko. Na wysokości Gorzowa i Międzyrzecza trwa budowa drugich nitek obwodnic tych miast. Na odcinku od Sulechowa do Zielonej Góry i dalej aż do południowej granicy województwa powstaje druga nitka trasy S3. A to oznacza utrudnienia. W wielu miejscach obowiązuje ograniczenie prędkości, po drodze porusza się ciężki sprzęt. W czasie, gdy nad morze będzie ciągnął sznur aut, korki są murowane. Policja ma jedną radę: zostawmy S3 dla podróżnych, którzy przez Lubuskie tylko przejeżdżają.

- Stara „trójka” od Gorzowa w stronę Szczecina świeci pustkami. Sam korzystam z niej zawsze, gdy wyjeżdżam z rodziną na wczasy - zapewnia naczelnik Widecki. I dziwi się osobom, które dojeżdżają na przykład ze Skwierzyny do Gorzowa na zakupy, korzystając z trasy S3. - Przecież starą „trójką”, szczególnie w czasie wakacji, gdy ruch jest wzmożony, jest po prostu szybciej - stwierdza policjant.

Podróżni z południowej części naszego regionu też mogą ominąć rozkopaną trasę S3. Powinni korzystać z drogi przez Krosno Odrzańskie, Słubice, Kostrzyn nad Odrą i dalej Myślibórz albo Chojnę. Może i jest dłużej, ale nie ma tu ciężkiego sprzętu, korków i nerwów. Poza tym jedziemy przecież na wakacje, a nie na wyścigi.

O tym trzeba pamiętać

Wybierając się w podróż na wakacje, warto zapamiętać kilka prostych zasad, szczególnie gdy uprzemy się na jazdę trasą S3. Po pierwsze: napoje. Powinniśmy mieć w samochodzie taką ilość płynów, żeby w przypadku utknięcia w korku w palącym słońcu móc nawadniać organizm. Po drugie: pełen bak. Pamiętajmy, że na lubuskim odcinku trasy S3 nie ma stacji paliw, brakuje nawet parkingów (powstaną dopiero na przełomie roku 2016 i 2017). Te porady tylko z pozoru brzmią tak, jakby były na wyrost.

- Nauczeni doświadczeniem lat poprzednich, wiemy, że niemal na pewno na trasie S3 będą się tworzyły korki. Największego ruchu spodziewamy się w sobotę między godzinami 4 a 12 i w niedzielę między 12 a 22 - podpowiada naczelnik Widecki.

Jakub Pikulik

Dziennikarzem "Gazety Lubuskiej" jestem od 2008 r. Niemal od początku moja praca w GL związana jest z działem internetowym. To obecnie najbardziej dynamicznie zmieniająca się dziedzina pracy dziennikarza. Zajmuję się sprawami całego regionu. Poruszam tematy społeczne, ekonomiczne i inne. Często przygotowuję materiały kryminalne, informacje dotyczące wypadków i głośnych akcji lubuskiej policji. Zajmuję się również sprawami dotyczącymi Kostrzyna nad Odrą i całego powiatu gorzowskiego.


A prywatnie? Mieszkam w podgorzowskiej Kłodawie. Interesuję się historią regionu. Uwielbiam górskie wycieczki piesze i rowerowe. Od kilku lat pasjonuję się też strzelectwem sportowym. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.