Kaczyńskiego pekaesy Kilera [FELIETON ARKADIUSZA KRYSTKA]

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Gdesz
Arkadiusz Krystek

Kaczyńskiego pekaesy Kilera [FELIETON ARKADIUSZA KRYSTKA]

Arkadiusz Krystek

Każdy powinien mieć możliwość skorzystania z taniej, wygodnej, bezpiecznej komunikacji autobusowej. To bezdyskusyjne, by można było szybko dostać się nawet z małej miejscowości do ośrodka z urzędem administracji, szpitalem, apteką itp.

Można wierzyć, że autobusy zaczną kursować za dotknięciem politycznej różdżki. Ale, gdy już wyjedziemy z krainy czarów, to się okaże, że państwo nie ma firm transportowych, nie ma kierowców, nie ma autobusów, a nawet pieniędzy.

Właśnie się okazuje, że do sfinansowania wizji, ogłoszonej tuż przed wyborami przez lidera rządzącej partii, sporo muszą dołożyć samorządy. Jeśli coś nie wyjdzie, to będzie chłopiec do bicia.

A prezesa i tak duma będzie rozpierać, gdy jak Kiler od żony „Siary” Siarzewskiego usłyszy: „ale ty masz (...) pekaesy”.

Arkadiusz Krystek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.