Natalia Dyjas-Szatkowska

Każdy może stworzyć w domu atmosferę świąt

Małgorzata Bukowicz, zielonogórska artystka plastyk. Fot. Natalia Dyjas Małgorzata Bukowicz, zielonogórska artystka plastyk.
Natalia Dyjas-Szatkowska

O tym, w jaki sposób pięknie przygotować wigilijny stół rozmawiamy z Małgorzatą Bukowicz, nauczycielką rzeźby w zielonogórskim „Plastyku”.

Czy każdy z nas może oryginalnie przystroić stół wigilijny?
Sposobów jest sporo, a my, jako szkoła artystyczna, uczymy naszych uczniów estetyki i zabawy kolorem, kształtem z myślą, że to się może przydać w codziennym życiu. To przyda się też po to, by pięknie, estetycznie wystroić stół wigilijny.

Ale stworzyć piękną świąteczną atmosferę może każdy z nas. Z jakich materiałów można wykonać ozdoby?
Mam taką pewną zasadę i zawsze uczę tego moich uczniów. Ta zasada brzmi „nie więcej niż trzy”. Czyli na stole powinno się pojawić maksymalnie dwa do trzech kolorów. Bardzo ładnie wygląda zestawienie dość tradycyjne, czyli zieleni, czerwieni i złota. Mogą też być błękity, szarości i srebro. Mając swoją zastawę, nawet przy pomocy bardzo prostych serwetek można taką kompozycję na stole wykonać. Możemy pod talerze podłożyć serwetki czerwone, zielone i np. złote świece w świeczniku. To są takie dominujące kolory, które się dopełniają i zawsze nam się kojarzą z Bożym Narodzeniem. Te trzy kolory bardzo ładnie też kontrastują z tą szarą aurą, którą mamy za oknem. Tym bardziej że ostatnio święta mamy bez śniegu…

Czyli wystarczy wyczarować już ozdoby z papieru lub słomy?
Oczywiście! Poza tym taka choinka upleciona chociażby z siana roztacza bardzo przyjemny zapach. Stąd też oprócz tego, że sianko dajemy pod obrus, czy w okolicach talerzyka z opłatkiem, to jeszcze dodatkowo jest ten zapach, który kojarzy nam się ze świętami. U nas w szkole robimy też piękne ozdoby ceramiczne, nawet jako zawieszki na choinki. Do ceramiki trzeba mieć specjalny piec, ale w domu można poszaleć i podziałać, wykorzystując chociażby masę solną. Wystarczy tylko odrobina wyobraźni i ze zwykłych, prostych rzeczy można już wyczarować cuda.

Kolory i materiały to jedno, a jakimi roślinami możemy udekorować wigilijny stół?
W tej chwili jest bardzo popularna gwiazda betlejemska. Ona też jest tym zestawieniem kolorystycznym, więc jeśli ktoś zdecyduje się na czerwień, zieleń i złoto, to roślina ta będzie pięknym dopełnieniem wigilijnego stołu. Oprócz tego to światło daje też piękny klimat. Przygaszone światła, świece, delikatne światła choinkowe dają piękny nastrój. Oczywiście, jedząc karpia światło można trochę zapalić! (śmiech) Przy życzeniach też może być trochę jaśniej.

A co z ozdobami przy samej zastawie?
Można dołączyć gałązkę świerku przy każdym z talerzy, przywiązując do niej wstążkę. To są takie drobne elementy, które nie są kosztowne, a bardzo ładnie zdobią stół.

Co jeszcze może wpłynąć na klimat świąt?
Mandarynki, suszone owoce, goździki, czy też wspomniane już świerk czy siano, bo one dają piękny aromat i podnoszą urok wigilijnego stołu. Kolory, światło, ozdoby, ale i zapach sprawiają, że ten klimat świąt będzie zachowany.

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.