Kłopotliwe rondo czeka wielka przebudowa

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Kłopotliwe rondo czeka wielka przebudowa

Tomasz Rusek

Jedno z najbardziej kolizyjnych rond w Gorzowie doczeka się przebudowy. Już jest dziewięć chętnych firm. Mowa oczywiście o rondzie Gdańskim, gdzie w sobotę doszło do kolejnego groźnego wypadku.

Rondo Gdańskie w Gorzowie jest specyficzne. By to zrozumieć, trzeba na nie popatrzeć z góry. Wtedy widać, że wysepkę zbudowano w taki sposób, że jadący ulicą Walczaka do centrum nawet nie muszą dotykać kierownicy, by pojechać przed siebie!
- Czują się na pierwszeństwie. I inni chyba też mają takie wrażenie. To nawet zabawne. Proszę popatrzeć na jadących z ul. Bierzarina. Gdy jadą w Górczyńską, mają pierwszeństwo, ale i tak niektórzy „puszczają” jadących z Walczaka - mówi mi pan Andrzej, który mieszka nieopodal (nie chce nazwiska w gazecie).

I jeszcze te tory

Pana Andrzeja spotkałem w sobotę rano na wypadku. Kraksa na rodzie była niemal modelowa! W osobowe audi, które zjeżdżało w Górczyńską, uderzył bus, który... wymusił pierwszeństwo, pędząc z ul. Walczaka do centrum. Do szpital trafił 4,5-letni chłopiec z osobówki. Audi tak dostało w bok, że dachowało na pobliskim torowisku.
Trzeba było wstrzymać ruch tramwajów - samochody zastawiły tory, więc Miejski Zakład Komunikacji był zmuszony zawiesić linie 1 i 3 oraz uruchomić komunikację zastępczą.

No właśnie. Tramwaje i torowisko. To kolejny problem na rondzie. Szyny idą dokładnie wzdłuż ul. Walczaka. Dlatego zdarza się, że samochód zjeżdża z krzyżówki i... pakuje się przed tramwaj. Albo uderza w skład podczas wjazdu na rondo.
To drugi rodzaj „klasycznych” zderzeń na rondzie. Ostatnie takie zdarzenie miało miejsce pod koniec czerwca. Ciężarówka wymusiła pierwszeństwo przed „jedynką”, skończyło się to roztrzaskanym wagonem i poranionym motorniczym.

Na zmiany poczekamy

M.in. z tych powodów magistrat chce przebudować skrzyżowanie. W wielkim planie jeszcze większej przebudowy jest: dobudowanie drugiej nitki ul. Bierzarina, dobudowanie drugiej nitki ul. Walczaka oraz przebudowanie ronda , co zmieni też umiejscowienie torowiska. W sumie roboty są wycenione na ponad 50 mln zł! Docelowo chodzi o to, by ruch na skrzyżowaniu był bardziej płynny i czytelny - zwłaszcza dla kierowców spoza miasta. - To oni mają tu najwięcej kłopotów. Czasami dosłownie stają na rondzie i przepuszczają tych, których nie powinni - mówi nam mieszkaniec Górczyna Stanisław Luszewski.

Miasto zabiera się do tego przedsięwzięcia ostrożnie. Zakończyło właśnie przetarg ograniczony, czyli zebrało oferty od firm, które chciałyby wykonać zlecenie. Wpłynęło dziewięć propozycji. Ostateczne decyzje zapadną już niedługo - urząd cały czas stara się załatwić dofinansowanie z zewnątrz. A sama przebudowa powinna mieć miejsce w latach 2017 - 2019. I zbiegłaby się - celowo - z remontami torowisk, planowanymi w ramach planu transportowego.

Potrzeba wykonawcy

Przypomnijmy: szybciej, bo jeszcze w sierpniu, rondo ma się pojawić na skrzyżowaniu ul. Okulickiego z Kombatantów (namalowane, za około 100 tys. zł). Przebudowa czeka też rondo na Kasprzaka. Miasto ma już projekty tych zmian i zaczyna szukać wykonawcy.

Tutaj uważaj najbardziej

Prezentujemy policyjne statystyki kolizji i wypadków na gorzowskich rondach za 2015 r. Liczbę kolizji przyjęliśmy za wskaźnik świadczący o trudności przejazdu przez rondo:

Dane opracowane na podstawie „Informacji z realizacji zadań w zakresie bezpieczeństwa publicznego za 2015 r.”.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.