Leszek Rudziński

Kombatanci nie chcą apelu smoleńskiego w rocznicę powstania

Leszek Rudziński

W 72. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego może zostać odczytany tzw. apel smoleński. Nie chcą go jednak kombatanci.

Kolejne państwowe uroczystości powodują spięcie na linii rząd - kombatanci. Po niedawnym odczytaniu tzw. apelu smoleńskiego podczas poznańskich obchodów 60. rocznicy robotniczego protestu - Czerwca ’56 (choć nie na głównych obchodach) - przyszła kolej na uroczystości w stolicy. Tym razem rząd chce, aby nazwiska ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu zostały przedstawione podczas 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.

Zgodnie z zarządzeniem ministra obrony Antoniego Macierewicza odczytanie nazwisk ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku ma odbywać się przy okazji każdej większej państwowej uroczystości z asystą wojskową.

Jubileusz organizują władze Warszawy, ale jeśli poproszą o asystę wojskową, będzie to prawdopodobnie jednoznaczne ze zgodą na odczytanie apelu smoleńskiego. Obecnie ratusz czeka na informację, czy apel zostanie włączony do obchodów. Możliwa jest również rezygnacja z wojskowej asysty, tak jak miało to miejsce w Poznaniu. Jak informuje Magdalena Łań z zespołu prasowego Urzędu m.st. Warszawy, na początku przyszłego tygodnia przedstawiciele ratusza spotkają się w tej sprawie z powstańcami. - To, czy apel smoleński się odbędzie, zależy jedynie od nich - powiedziała Łań AIP.

Ci jednak apelu nie chcą. - Nie powinno się do konkretnego apelu dodawać różnych elementów z innego okresu - powiedział Agencji Informacyjnej Polska Press Zbigniew Galperyn, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich.
Dodał, że dotychczasowy apel był poświęcany jedynie ludziom, którzy polegli z bronią w ręku. - Przez kilka lat jego odczytywania wytworzyła się tradycja, w której apel był w niezmienionej wersji i nie powinno się tego zmieniać. Kombatant oznajmił, że jeśli MON zarządzi odczytanie apelu, „wojsko po prostu wykona rozkaz”. Zaapelował jednocześnie, aby jeszcze nie przesądzać o tym, jak obchody będą ostatecznie wyglądać.

O nieodczytywanie nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej, podczas rocznicy powstania zaapelowała także na początku lipca Rada Muzeum Powstania Warszawskiego. „Rada solidaryzując się z opinią przedstawicieli Związku Powstańców Warszawskich, wyraża swoje stanowisko, aby treść Apelu Poległych odczytywanego podczas 72. rocznicy Powstania Warszawskiego pozostała niezmienna w stosunku do lat poprzednich” - czytamy w uchwale rady.

Premier Beata Szydło nie pozostawiła jednak złudzeń, że apel będzie prawdopodobnie odczytany. - Uważam, że to jest bardzo piękna decyzja, uhonorowująca tych, którzy na służbie dla ojczyzny ponieśli śmierć - oznajmiła w środę.
W takim samym tonie wypowiedział się również minister kultury Piotr Gliński. - Jest oczywiste, że jest to tragedia, która powinna być wszędzie podkreślana, także wtedy, kiedy mówimy o ważnych sprawach dotyczących polskiej historii - mówił wicepremier.

Powstanie warszawskie to zbrojne wystąpienie w okupowanej przez Niemców Warszawie zorganizowane przez Armię Krajową. Trwało ono od 1 sierpnia do 2 października 1944 r.

Autor: Leszek Rudziński

Leszek Rudziński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.