Komu Oscara? Dla plus.pomorska.pl typują znawcy kina [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Jasin Boland
Joanna Pluta

Komu Oscara? Dla plus.pomorska.pl typują znawcy kina [wideo]

Joanna Pluta

Z niedzieli na poniedziałek dowiemy się, kto w tym roku zgarnie najbardziej prestiżowe nagrody filmowe na świecie. A wy jak obstawiacie?

Tegoroczna gala rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej nie będzie dla nas aż tak emocjonująca jak w ubiegłym roku. Wtedy o statuetkę walczyła polska „Ida” i Oscara zdobyła. Ale jest na pewno wiele osób, które na oscarową noc czekają niecierpliwie. Kto w tym roku będzie triumfował w Dolby Theatre w Hollywood, a kto będzie musiał obejść się smakiem? O to zapytaliśmy lokalnych znawców tematu.

- Mam problem z wytypowaniem najlepszego filmu, ale myślę, że to będzie „Zjawa”. Dlaczego? Bo nie sądzę, żeby tak kameralne filmy jak „Spotlight” czy „Pokój” miały szansę na Oscara - mówi Emilia Walczak, pisarka, filmoznawczyni. - Poza tym „Zjawa” jest najczęściej obstawiana - to trochę rachunek prawdopodobieństwa.

Najlepszy reżyser, według niej, to Tom McCarthy za „Spotlight”. - Chociaż w obu tych kategoriach (film i reżyser - przyp. red.) po głowie chodzi mi też „Pokój” Lenny’ego Abrahamsona, ale nie jestem pewna, czy to jest to, o co chodzić może Akademii. Ale czasem jej decyzje bywają zaskakujące.



Nie sposób wymienić tu nominowanych we wszystkich kategoriach. Przedstawiamy zatem tych, którzy mają szansę na Oscara w najpopularniejszych kategoriach:

Kolejne typy Emilii Walczak - najlepsza aktorka to Cate Blanchett za „Carol”. - Bez cienia wątpliwości - dodaje. - Najlepszy aktor? Jako że Eddie Redmayne dostał Oscara w zeszłym roku, to może Michael Fassbender za „Steve’a Jobsa”? W roli najlepszego filmu nieanglojęzycznego widzę węgierskiego „Syna Szawła”. Czy żałuję, że nie ma wśród nominowanych akcentu polskiego? Nie bardzo wiem, co by to mogło być.



Arkadiusz Hapka, kierownik bydgoskiego kina Orzeł, kciuki trzyma za Leonardo DiCaprio. - Już za długo trwa sytuacja negatywnego naznaczenia tego aktora przez Akademię - twierdzi. - Co prawda nie jest to jego najlepsza rola w karierze, ale należy mu się Oscar jak psu zupa.

Najlepsza aktorka, według Hapki, to Charlotte Rampling. - Jej rola w pięknym filmie „45 lat” pokazuje pełnię jej możliwości - wymienia dalej Hapka. - Najlepszym reżyserem jest dla mnie George Miller za „Mad Maksa” - za wytrwałość godną najwyższego podziwu i konsekwencję w realizacji wizji i pomysłu. Film, według mnie, jest porywający, i to właśnie on jest dla mnie najlepszą propozycją minionego roku. Przypomniał mi moją chłopięcą pasję do filmu. Jest w nim wszystko - wizualna opera i fantastyczna wizja postapokaliptycznego świata. Najlepszy film nieanglojęzyczny to natomiast „Syn Szawła” - moim zdaniem, najważniejszy film o Holokauście tej dekady - kończy.

Joanna Pluta

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.