Kradzież skrzynki piwa nagrała kamera

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Kradzież skrzynki piwa nagrała kamera

Eliza Gniewek-Juszczak

Co robić z nagraniem kradzieży? Publikowanie filmu w internecie jest ryzykowne, ale pomaga szybko ustalić sprawcę.

- Na bezczelnego wynieśli nam najpierw cztery piwa, a po chwili cały transporter. Wyszłam się napić. Koleżanka obsługiwała. Jak wróciłam zauważyłam, że nie ma całej skrzynki. Przejrzałam nagranie i zobaczyłam jak chłopak wynosi skrzynkę, a ludzie nie reagują, nawet go zasłonili. Byłam na policji i zgłosiłam sprawę – opowiada Monika Woźniak. W sklepie przy ul. Witosa w Nowej Soli pracuje od czterech lat. – To była pierwsza taka sytuacja, którą zauważyłam. Mam nadzieję, że ostatnia – mówi sprzedawczyni.

Filmik z kamery trafił na profil Spotted Nowa Sól na Facebooku. Wywołał burzę. „Nie dość, że „przypałowo” się zachowują to jeszcze centralnie przed kamerą, to jakiś wyższy poziom „cebulactwa”. Jak zdesperowanym nieudacznikiem życiowym trzeba być żeby kraść alkohol warty grosze?” – pytała jedna z internautek. „Całą skrzyneczkę wynieśli, jak gdyby nigdy nic” – zauważył pan Tomek.

„W szoku jestem, że nikt nie zareagował na złodziei” – napisała pani Ewelina. Sprzedawczyni też jest zdziwiona reakcją klientów. – Ludzie nie musieli od razu krzyczeć, że „o kradną piwo”, ale mógł ktoś podejść do sprzedawcy i powiedzieć po cichu, że wynoszą nam piwo, to byśmy szybciej zareagowały, a żaden z klientów się nie odezwał – podkreśla pani Monika.

Zgłoszenie sprawy na policję potwierdza sierżant Justyna Sęczkowska z komendy powiatowej w Nowej Soli. – Sprawca został ustalony. Policjanci prowadzą czynności prowadzące do ukarania mężczyzny, który pochodzi z Kożuchowa. Na pewno odpowie za swój czyn. Jeśli czyn zostanie zakwalifikowany, jako wykroczenie, mężczyźnie grozi mandat karny w wysokości do 500 zł. Może też być złożony wniosek do sądu o ukaranie – wyjaśnia rzeczniczka policji.

Filmik ukazał się w internecie na kilku profilach osób, które chciały pomóc w szybkim zatrzymaniu sprawcy. Czy można bez zgody publikować wizerunek? Prawnicy przekonują, że nie, bo osoba, której wizerunek został upubliczniony bez jej zgody, może dochodzić ochrony na podstawie kodeksu cywilnego oraz kodeksu karnego.

- To ryzykowne – ocenia wrzucanie filmików z kradzieży do internetu sierżant Justyna Sęczkowska. – Ale trudno jednoznacznie radzić w takiej sytuacji. Kiedy my umieszczamy tego typu filmiki na naszych stronach internetowych zamazujemy twarze osób, które przypadkowo znalazły się w danym miejscu – dodaje rzeczniczka.

Jednak dzięki publikacji nagrania może się udać szybko namierzyć sprawcę kradzieży, czy innego zdarzenia, tak jak było w tym przypadku.

– Była mama tego chłopaka i zapłaciła za to piwo. Rodzina rozpoznała go na filmiku – podsumowuje sprzedawczyni.

Eliza Gniewek-Juszczak

Opisuję to, co dzieje się w powiecie nowosolskim, ale także to, co dotyczy mieszkańców całego województwa lubuskiego. Ciekawią mnie przepychanki polityczne, przemiany gospodarcze w regionie i emocjonują ludzkie sprawy. Piszę o religii, ale też tym, co się buduje. Lubię odkrywać ciekawostki Nowej Soli, Kożuchowa, Otynia, Bytomia Odrzańskiego i Nowego Miasteczka oraz wielu innych miejscowości. Publikuję artykuły w Gazecie Lubuskiej oraz na portalach www.gazetalubuska.pl i www.nowasol.naszemiasto.pl.
Chętnie napiszę o Twojej sprawie, wydarzeniu, które organizujesz lub sukcesie, którym chcesz się pochwalić.
Skończyłam filologię polską w Zielonej Górze i dziennikarstwo w Poznaniu. W Gazecie Lubuskiej pracuję od 2016 r.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.