Kto jest za basenem, niech się podpisze
Do tej pory gmina nie miała pieniędzy na pływalnię, no to mieszkańcy postanowili opłacić ją z budżetu obywatelskiego. Kto za?
- Basen w mieście to superinicjatywa, podpisuję się pod nią obiema rękami. Sama dużo pływam, mój syn też i musimy na basen jechać do Międzyrzecza albo do Gorzowa. Rozmawiałam z wieloma rodzicami i mieszkańcami Sulęcin, i okolic, i każdy mój rozmówca w 100 procentach poparł inicjatywę - mówi Małgorzata Krzemińska, mama 14-letniego Michała.
„Inicjatywa” o której mówi sulęcinianka, to pieniądze na dokumentację krytej pływalni. Mieszkańcy chcą je zdobyć w ramach budżetu obywatelskiego. Chodzi o 100 tys. zł.
- Ta potrzeba przejawia się od wielu lat. Kiedyś już była nawet makieta i zbieraliśmy pieniądze, ale się nie udało. Wielu mieszkańców jeździ do Międzyrzecza czy Gorzowa, tam też wozimy dzieci ze szkoły. Taka pływalnia jest bardzo ważna, to widać. Myślę, że tym razem się uda, staram się zaangażować jak najwięcej mieszkańców, sam też chodzę i zbieram podpisy - mówi Sławomir Słonik, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Polskich Olimpijczyków na osiedlu Kopernika.
Żeby z pływalnią się udało, pod wnioskiem musiałoby się podpisać około 500 mieszkańców. - Podpisów będzie jeszcze więcej! - zapowiada dyrektor podstawówki.
Burmistrzowi Dariuszowi Ejchartowi „zryw” mieszkańców się podoba. - Jesteśmy zwolennikami działań związanych z budżetem obywatelskim, bo po to go powoływaliśmy, żeby mieszkańcy określali, jakie są priorytety - mówi.
Podkreśla, że wszystko w rękach ludzi. A jeśli uznają, że gmina ma wydać pieniądze z budżetu obywatelskiego na dokumentację projektową, to powinna też iść za ciosem i postarać się o pozwolenia na budowę, wreszcie znaleźć pieniądze na pływalnię przy podstawówce.
Dyrektor Słonik przekonuje, że basen przyniósłby gminie oszczędności, bo teraz szkoły dowożą dzieci na pływalnie w innych miastach. - Tylko w naszej szkole, gdzie mam 750 uczniów, za każdego trzeba zapłacić około 7 zł za wstęp, do tego dodać dojazd autokarem dla każdej klasy, a jest ich 37, to już jest kwota około 20 tys. zł. A to jeden wyjazd w roku. A gdzie reszta, a gdzie inne szkoły? - pyta dyrektor.
Pomysł budowy basenu pojawił się już w zeszłym roku, ale - jak mówi burmistrz Ejchart - zabrakło pieniędzy właśnie na dokumentację projektową.
- Gdybyśmy byli bogatą gminą i nie mieli innych wydatków na głowie, to czemu nie? Póki co do modernizacji są dwie oczyszczalnie ścieków, a to inwestycja kilkudziesięciomilionowa - mówi radny Adam Miglujewicz.
„Pod” basenem można się podpisywać do 30 września: w szkole, na stronie gminy, w urzędzie, a od dziś też na orliku.