Tomasz Rusek

Które gorzowskie szkoły średnie są najbardziej oblegane? Mamy wyniku naboru!

Na zdjęciu: uczniowie Gastronomika na praktykach w Hiszpanii. Takim to dobrze! Fot. materiały szkoły Na zdjęciu: uczniowie Gastronomika na praktykach w Hiszpanii. Takim to dobrze!
Tomasz Rusek

Mamy wyniki naboru do szkół średnich. Dobra wiadomość: każdy się dostanie. Zła: nie zawsze do tej szkoły, do której najbardziej by chciał.

Najbardziej oblegane liceum? Liceum Ogólnokształcące nr 2 z ul. Przemysłowej. Najbardziej oblegane technikum? Te w Zespole Szkół Gastronomicznych przy ul. Okólnej. Najpopularniejsza zawodówka? Klasa zawodowa w - znowu - Gastronomiku. Tak wyglądają - wstępne! - wyniki rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych, ułożone na podstawie „pierwszego wyboru” - czyli skonstruowane według liczby podań złożonych w najbardziej pożądanej przez ucznia placówce.

Nie tak różowo

Skąd wiemy, że każdy absolwent gimnazjum znajdzie miejsce w gorzowskich szkołach średnich? Ponieważ miejsc w nich przygotowano 1.874, a podań nastolatkowie złożyli nieco mniej - 1.780. Pozornie więc każdy może być spokojny.
Pozornie - w rzeczywistości wcale nie jest tak różowo. Jeśli bowiem dokładnie przyjrzeć się statystykom, okaże się, że wielu młodych ludzi będzie zawiedzionych: bo są szkoły oblegane i mniej popularne. I do tych obleganych na pewno wszyscy się nie zmieszczą. To oznacza, że niektórzy zaczną od września naukę nie w szkole wymarzonej, ale w szkole, gdzie znajdzie się miejsce.

Nadkomplety są w liceach nr 1, 2 i 4. W Liceum Ogólnokształcącym nr 3 przy ul. Warszawskiej zostały zaledwie... dwa miejsca. Więcej chętnych niż miejsc jest też w klasach technicznych w: Gastronomiku, Elektryku, Chemiku i Budowlance. Uczniów wciąż może za to przyjąć: Zespół Szkół nr 12, Mechanik, Odzieżówka i Ogrodnik (uwaga - w tym ostatnim są tylko dwa miejsca). Bez problemu dostaniecie się za to do zawodówek - w każdej klasie zawodowej są miejsca.

Jest boom i moda

Czym tłumaczyć powodzenie najbardziej obleganych szkół? II LO to aktualny lider wśród liceów w Lubuskiem i 41. liceum na liście najlepszych w kraju (według „Perspektyw”, których ranking uchodzi za najbardziej wiarygodny i prestiżowy). I LO zajęło w tym samym zestawieniu 134. pozycję.

Gastronomik cieszy się powodzeniem od lat. Małgorzata Pawłowska, która szkołą kieruje, wyjaśnia krótko, że to zasługa superkadry, renomy, którą szkoła sobie wypracowała oraz samych uczniów. - Trafiają do nas osoby, które wiedza, czego chcą. Poza tym jest boom na gotowanie, moda na zdrowy styl życia. Korzystamy na tym - mówi. Na pewno pomógł szkole także polsatowski program TopChef. Wygrał go Dawid Szkudlarek, nauczyciel z Gastronomika. A o szkole przy okazji kolejnych odcinków cały czas mówiono. Usłyszała o niej cała Polska. Ostatnio szkoła znowu błysnęła. Z 13 gorzowskich uczniów, którzy dostali od miasta stypendia motywacyjne I stopnia, aż pięcioro było z Gastronomika.

Żeby nie było: chwalić mają się czym także inne szkoły, jak Elektryk, Mechanik czy ZS nr 12. Każda ma jakieś atuty: a to wysokie miejsce w „perspektywach”, a to wyjątkowy program praktyk i doradztwa personalnego, a to zagraniczne praktyki w cieplejszych niż Polska krajach (w ramce - najbliższe plany miasta wobec szkół technicznych).
Ostateczny skład klas i liczbę oddziałów poznamy w wakacje. Uczniowie i szkoły czeka teraz czas przepisywania się, przenoszenia dokumentów i aktualizowania list przyjętych.

Chwalić mają się czym nie tylko Liceum Ogólnokształcące nr 2 i Gastronomik.
Inne szkoły, jak Elektryk, Mechanik czy ZS nr 12 także. Każda ma jakieś atuty: a to wysokie miejsce w „Perspektywach”, a to wyjątkowy program praktyk i doradztwa personalnego, a to zagraniczne praktyki w cieplejszych niż Polska krajach.

Przypomnijmy: w czerwcu miasto podpisało umowę ze stowarzyszeniami firm i pracodawców wartą pół miliona.
Dzięki temu 228 uczniów ze szkół średnich będzie mogło mieć płatne praktyki w najlepszych zakładach w Gorzowie. Chodzi o to, by młodzież sprawniej wchodziła po szkole na rynek pracy .

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.