Kuchnie świata prosto z samochodu

Czytaj dalej
Fot. Archiwum prywatne
Jarosław Miłkowski

Kuchnie świata prosto z samochodu

Jarosław Miłkowski

Frytki belgijskie, langosz, ciastka kominkowe – te i inne smakołyki będzie można zjeść na festiwalu food trucków. Mówi nam o tym Małgorzata Tomczyk.

Skąd bierze się popularność food trucków, czyli „barów na kółkach”?
Jest kilka powodów. Najważniejszym jest jedzenie, które serwują. Poza tym, że jest ono wysokiej jakości, to food trucki serwują kuchnie z różnych stron świata. Każdy food truck specjalizuje się w jednym rodzaju dania. Ważna jest też ich mobilność, czyli to, że pojawiają się one w różnych miejscach – tam, gdzie ludzie ich potrzebują, w drodze do pracy, w drodze do parku.

W restauracji stacjonarnej też można zjeść dobre jedzenie z różnych stron świata…
Food truckom sukces gwarantuje właśnie mobilność. Do restauracji trzeba pójść o określonej godzinie, zarezerwować stolik. Food trucki mogą być dostępne wszędzie – na ulicy czy na imprezach plenerowych.

W Gorzowie food trucków to ja raczej nie widzę…
Dlatego przyjeżdżamy do Gorzowa, by miasto poznało ofertę food trucków z całej Polski.

To hobby czy normalna praca?
To przede wszystkim bardzo ciężka praca. Decyzja otworzenia food trucka wiąże się z pracą 24 godziny na dobę. To dużo poświęcenia i mało snu. To nie może być jedynie hobby.

Kto właściwie nimi jeździ?
Bardzo często to są ludzie, którym marzy się restauracja. Często więc są to kucharze czy ludzie, którzy chcą nimi zostać. To ludzie z pasją do gotowania. Otwierają więc w pierwszej kolejności food truck. To mniejsza inwestycja niż w dużą restaurację. Można zacząć już od 50 tys. zł. Inni z kolei zajmują się tym, bo pasuje im ten styl życia i podróżowania.

Co będzie można zjeść w food truckach, które zaparkują w Gorzowie?
Na naszym festiwalu można będzie zasmakować kuchni meksykańskiej, bliskowschodniej, japońskiej, amerykańskiej. Jeśli chodzi o konkretne potrawy, to są to burgery, frytki belgijskie, tortille, tosty, zupy, węgierski langosz czy ciastka kominkowe. Tych potraw jest bardzo dużo.

Co takiego zjadła Pani przygotowanego w food tracku, czego nie mogła zjeść gdzie indziej?
Burger w japońskim makaronie ramen. Zamiast bułki jest w nim makaron.

* I Festiwal Smaków Food Trucków w Gorzowie pod patronatem „GL” i Naszemiasto.pl będzie w ten weekend (8-9 kwietnia) przy galerii Manhattan.
* W sobotę food trucki będą serwowały potrawy od godz. 12 do 21, natomiast w niedzielę od 12 do 20. Wstęp na festiwal jest bezpłatny.
* Na gości będzie czekała muzyka, miejsca siedzące i, na wypadek niepogody, namiot konsumpcyjny – mówi Małgorzata Tomczyk.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.