Kupcy wezwali na pomoc policję, a prądu jak nie mieli, tak nie mają
Kupcy, którym stowarzyszenie Odra odcięło prąd na stoiskach, wczoraj chcieli wrócić do pracy. Na bazar przyszli z postanowieniem sądu i w asyście policji.
Przypomnijmy, w środowej GL pisaliśmy o kupcach, którym stowarzyszenie Odra odłączyło prąd na stoiskach. Powód? Nie regulują opłat za administrowanie. Kupcy tłumaczą, że nie mają z Odrą umowy, co więcej Odra nie jest administratorem targowiska.
- Nigdy nie podpisałem ze stowarzyszeniem żadnej umowy na administrowanie - mówi Mieczysław Niźnik.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień