Łódź: szkolny krajobraz po... gimnazjach

Czytaj dalej
Magdalena Jach, Mirosław Malinowski

Łódź: szkolny krajobraz po... gimnazjach

Magdalena Jach, Mirosław Malinowski

Oto, co czeka uczniów i nauczycieli w Łodzi po reformie oświaty.

Wczoraj odbyła się w magistracie konferencja prasowa, na którą czekali w gimnazjach wszyscy: nauczyciele, uczniowie i ich rodzice. Wiceprezydent Tomasz Trela przedstawił na niej ostateczny wariant sieci szkół w Łodzi po planowanej reformie edukacji.

- Udało się osiągnąć wariant, który moim zdaniem studzi emocje i zapewnia większości uczniów stabilność nauki w dotychczasowych budynkach szkolnych z nauczycielami, którzy ich dotychczas uczyli - mówi wiceprezydent Trela.

Trzy nowe podstawówki i dwa licea

W zaproponowanej wersji od 1 września 2017 r.: trzy gimnazja (nr 3, 13 i 33) zostaną przekształcone w szkoły podstawowe (tym samym ich liczba w Łodzi wzrośnie do 89), 7 zostanie włączonych do szkół ponadgimnazjalnych, 10 będzie włączonych do szkół podstawowych, a 14 zostanie wygaszonych. Dwa gimnazja (nr 1 i Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego) staną się liceami ogólnokształcącymi, a gimnazjum nr 15 będzie włączone do XXX LO z siedzibą przy ul. Sowińskiego. Również pięć gimnazjów mieszczących się w zespołach szkół ogólnokształcących zostanie przekształconych w licea ogólnokształcące z mocy ustawy oświatowej. Na tej samej zasadzie gimnazjum w zespole szkół integracyjnych zostanie przekształcone w szkołę podstawową.

Jednocześnie szkoła podstawowa nr 141 przy ul. Zakładowej zostanie rozbudowana, tak, by od 1 września 2018 r. dzieci poszły już do nowej placówki.

Gimnazja do połączenia

Do szkół ponadgimnazjalnych zostaną włączone gimnazja: nr 2 do XII LO; nr 5 do Zespołu Szkół Gastronomicznych; nr 6 do Zespołu Szkół Samochodowych; nr 10 do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych „Elektronik” (w 2018 r.); nr 15 do XXX LO z siedzibą przy ul. Sowińskiego; nr 32 do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3; nr 41 - do XX LO.

Do szkół podstawowych będa włączone gimnazja: nr 16 do SP 184; nr 20 do SP 137; nr 21 do SP 19; nr 22 do SP 44; nr 24 do SP 36; nr 29 do SP 12, nr 31 do SP 193; nr 36 do SP 205; nr 38 do SP 138; nr 43 do SP 162.

Szkoły do wygaszenia

Aż 14 gimnazjów zostanie wygaszonych, czyli uczniowie i nauczyciele dokończa naukę w ich obecnych siedzibach. Będą to placówki nr: 7, 8, 12, 14, 17, 18, 19, 26, 28, 30, 37, 40, 44 i 46.

- Te 14 budynków zostanie opróżnionych 1 września 2019 r. - mówi Tomasz Trela. - Część z nich zostanie przeznaczona na cele edukacyjne, mają szanse powstać tam np. przedszkola lub placówki kulturalne, ale z częścią będziemy musieli się pożegnać, Mamy dwa lata by przygotować ten proces.

Milionowe koszty

Według wstępnych szacunków reforma oświaty w Łodzi będzie kosztować budżet miasta ok. 80 mln zł. Są to koszty adaptacji placówek dla większej liczby klas, przeprowadzek i koniecznych remontów. Łódzki samorząd zapowiada, że będzie walczył o odzyskanie każdej wydanej na ten cel złotówki - na podstawie obietnicy minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej, że samorządy nie poniosą żadnych kosztów wprowadzania reformy. Na razie nie wiadomo, ilu nauczycieli w wyniku zmian straci pracę.


- Te straty osobowe będą, ale my będziemy starali się je zminimalizować. Gorzej będzie z pracownikami administracji i obsługi technicznej - mówi Trela.

Wiceprezydent podkreśla, że wystąpi do dyrektorów szkół podstawowych o racjonalną politykę kadrową. Gdy gimnazjum zostanie włączone w strukturę ich szkół, dyrektor gimnazjum stanie się „z automatu” jego wicedyrektorem, powinni pozostać też nauczyciele. Nie daje to jednak gwarancji, że zostaną wszyscy, bo organizacja pracy będzie należeć do dyrektora podstawówki. Dlatego niektórzy nauczyciele samodzielnie szukają zatrudnienia, np. w technikach.

Po konferencji wiceprezydenta Treli korki szampanów (bezalkoholowych!) mogły strzelić w liceach ogólnokształcących nr VI, VIII i XXIX, które miały w poprzednich wariantach reformy edukacji zmienić swoje siedziby. Ostatecznie pozostaną w dotychczasowych miejscach.

Komisja, sesja...

Przedstawienie „wariantu C” reformy edukacji w Łodzi nie oznacza, że przyszłość wszystkich szkół jest już jasna. Wczoraj do biura Rady Miejskiej w Łodzi został złożony wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej na której ma zostać przyjęty projekt uchwały wprowadzający zmiany w oświacie. Sesja rozpocząć się ma w czwartek, 16 lutego o godz. 9. Będzie z pewnością burzliwa, bo przyjdą na nią nauczyciele i rodzice z kilku szkół, które mają zmienić lokalizacje. Przedsmak tego, co się stanie za tydzień, będzie już dzisiaj - o godz. 14 ma się rozpocząć komisja edukacji Rady Miejskiej, która ma zaopiniować projekt uchwały.

- Nie ukrywam, że w złożonym projekcie może jeszcze dojść do drobnych korekt. Mogą mieć formę zarówno autopoprawek prezydenta, jak i i poprawek radnych - mówi wiceprezydent Trela.

...i kurator

Może się jednak okazać, że nawet do przyjętego na sesji wariantu oświaty nie należy się przywiązywać, bo uchwała trafi do zaopiniowania do kuratora oświaty, który może ją zakwestionować. Trzy tygodnie temu łódzki kurator oświaty, Grzegorz Wierzchowski na konferencji w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim przedstawił wyliczenia, z których wynika, że w Łodzi teoretycznie można utworzyć 75 nowych etatów dla nauczycieli i 125 dodatkowych szkół podstawowych bez likwidacji żadnego gimnazjum.

Magdalena Jach, Mirosław Malinowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.