Ludzie się boją olbrzymich strat. I tego, że powódź zaleje ich wsie

Czytaj dalej
Fot. Renata Hryniewicz
Renata Hryniewicz

Ludzie się boją olbrzymich strat. I tego, że powódź zaleje ich wsie

Renata Hryniewicz

Rozpoczęła się budowa wałów przeciwpowodziowych. Mieszkańcy cieszą się, bo inwestycja ma chronić miasto przed wielką falą. Ale, żeby miasto się obroniło przed powodzią, właściciele gruntów z terenów, gdzie powstanie tzw. wał okrężny, mogą stracić po kilkanaście milionów! Nowy Lubusz i Pławidło w razie powodzi będą zatopione!

- Mamy 600 ha ziemi, która po budowie wałów będzie leżała na terenie zagrożonym powodzią - mówi Dariusz Wróbel, zarządca gospodarstwa Kamienica w Nowym Lubuszu. - Oznacza to, że nasze grunty tracą na wartości minimum 50 proc.

W tej chwili wał biegnie wzdłuż samej Odry. Budowany jest jednak dodatkowy wał, który poprowadzony będzie okrężnie, tworząc tzw. strefę buforową. Strefa ta w chwili zagrożenia powodzią ma chronić tereny Frankfurtu, Słubic i Kostrzyna.

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Renata Hryniewicz

Moje działania reporterskie skupiają się na terenie powiatu słubickiego i sulęcińskiego. Szukam tu ludzi, miejsc, wydarzeń, o których warto pisać i je pokazywać. Szukam tematów, które niosą jakiś przekaz, pokazują ciekawe działania, ale także takich, w których poprzez nagłośnienie mogę pomóc rozwiązać problem. Zawsze staram się dociec prawdy wysłuchując różnych wariantów, jeśli chodzi o spór – wysłuchuję i opisuję obie strony. Staram się, żeby Czytelnik sam ocenił, po której stronie leży prawda. Można zgłosić mi każdy temat, każdy problem, każdą inicjatywę.
Jestem zawsze blisko ludzi i staram się spotykać z nimi osobiście, by ocenić sytuację, a w temacie ująć także emocje. Lubię pisać o ludziach i ich przeżyciach, pokazywać to, co w moim rejonie dzieje się dobrego, ale nie uciekam od spraw kontrowersyjnych, o czym nie raz przekonali się moi Czytelnicy.
Jestem optymistką i nigdy się nie załamuję. Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście. Lubię dobry żart i ludzi wesołych z pozytywną energią. Nie znoszę smutasów.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.