Ludzie się boją olbrzymich strat. I tego, że powódź zaleje ich wsie
Rozpoczęła się budowa wałów przeciwpowodziowych. Mieszkańcy cieszą się, bo inwestycja ma chronić miasto przed wielką falą. Ale, żeby miasto się obroniło przed powodzią, właściciele gruntów z terenów, gdzie powstanie tzw. wał okrężny, mogą stracić po kilkanaście milionów! Nowy Lubusz i Pławidło w razie powodzi będą zatopione!
- Mamy 600 ha ziemi, która po budowie wałów będzie leżała na terenie zagrożonym powodzią - mówi Dariusz Wróbel, zarządca gospodarstwa Kamienica w Nowym Lubuszu. - Oznacza to, że nasze grunty tracą na wartości minimum 50 proc.
W tej chwili wał biegnie wzdłuż samej Odry. Budowany jest jednak dodatkowy wał, który poprowadzony będzie okrężnie, tworząc tzw. strefę buforową. Strefa ta w chwili zagrożenia powodzią ma chronić tereny Frankfurtu, Słubic i Kostrzyna.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień