Łukasz Koleśnik

Łużyczanki zachęcają nas do śpiewania

Danuta Kaczmarek, prowadząca m.in. zespół Gubińskie Łużyczanki od 45 lat zajmuje się popularyzacją muzyki. Fot. Archiwum prywatne Danuta Kaczmarek, prowadząca m.in. zespół Gubińskie Łużyczanki od 45 lat zajmuje się popularyzacją muzyki.
Łukasz Koleśnik

Danuta Kaczmarek, prowadząca zespół śpiewaczy Gubińskie Łużyczanki, wydała śpiewnik z utworami o naszym regionie.

Chyba każdy w okolicy zna i zapewne słyszał śpiew Gubińskich Łużyczanek, które wykonują utwory już ponad 17 lat. Uatrakcyjniają nie tylko Wiosnę nad Nysą, ale wiele innych wydarzeń. Grupa wydała dwie płyty. Pierwszą na pięciolecie działalności i nosiła ona tytuł „Tylko tu” , druga ukazała się z okazji dziesięciolecia i zatytułowana została „Moje Eldorado”.
Panie boją się tylko utraty głosu. Bo tylko to zamknęłoby im drogę do wspólnych spotkań. Mijają lata, ale wszystko wskazuje, że na śpiewające gubinianki nie ma mocnych. I jak można się domyślać po liczbie występów w regionie i poza jego granicami, głosu paniom nie brakuje.

Prowadząca zespół Danuta Kaczmarek już od 45 lat zajmuje się edukacją artystyczną dzieci, młodzieży oraz seniorów. Jest niezawodna i zawsze występuje z podopiecznymi na scenie. Trudno sobie wyobrazić, by Gubińskich Łużyczanek zabrakło w programach artystycznych organizowanych przez instytucje kultury, oświaty, organizacje pozarządowe z okazji ważniejszych wydarzeń w Gubinie, w przeglądach, festiwalach, także w Niemczech.

Warto przypomnieć, że zespół powstał - z inicjatywy D. Kaczmarek - w 1999 roku. Dwa lata temu obchodził jubileusz 15-lecia działalności artystycznej. Pod koniec zeszłego roku pojawiła się książka autorstwa pani Danuty - śpiewnik pt. „Zielony Gubin”. Zawiera on blisko 40 autorskich kompozycji D. Kaczmarek. W śpiewniku znajdują się też teksty piosenek Idy Kaczanowskiej, która również od jest od bardzo wielu lat związana z Gubińskimi Łużyczankami.

- W śpiewnikowym repertuarze znajdują się piosenki współczesne, ludowe, poezja śpiewana, współczesne kolędy i pastorałki , a także piosenki dla dzieci, które napisałam dla zespołu wokalnego „Jadwiżanki” z Zespołu Szkół w Wężyskach ( gm. Krosno Odrzańskie) - opowiada Danuta Kaczmarek.

- W moim pojęciu współczesna muzyka ludowa to taka, której twórcami są ludzie niekoniecznie do tego przygotowani profesjonalnie - podkreśla Kaczmarek. - Najczęściej są to amatorzy - aktywni pasjonaci - opisujący życie, najważniejsze wydarzenia w danym regionie, sławiący jego piękno i bogactwo kulturowe, często nawiązujący do dawnych polskich tradycji zarówno w poezji jak i w muzyce, z którymi ja sama się identyfikuję.

Śpiewnik zebrał już pierwsze pozytywne recenzje. Zapoznała się z nim między innymi prof. Iwona Wiśniewska-Salamon z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
- Zapoznałam się z jej opinią. Napisała bardzo miłe słowa, co bardzo mnie cieszy - przyznaje autorka książki.
Burmistrz Bartłomiej Bartczak również chwali wydanie śpiewnika, który skupia się głównie na Gubinie.
- Podoba mi się też tytuł. Faktycznie trzeba zwracać uwagę na „zieloność” naszego pięknego regionu - zauważa włodarz przygranicznego miasta.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.