Mamy nie tylko bunkry i jeziora

Czytaj dalej
Fot. Urząd gminy
Czesław Wachnik

Mamy nie tylko bunkry i jeziora

Czesław Wachnik

- Na targach turystycznych w Poznaniu chcieliśmy zaprezentować walory gminy Lubrzy. I zachęcić, by nas odwiedzano - mówi Krzysztof Rosiński, zajmujący się w urzędzie w Lubrzy m.in. turystyką.

Co poprzez udział w targach chcieliście osiągnąć?
Muszę podkreślić, że po raz pierwszy mieliśmy jako gmina osobne stoisko. A Lubrzę chcieliśmy pokazać z perspektywy turystyki aktywnej. Nasza prezentacja zawierała dwie treści, walory naturalne i historyczne.

Te walory naturalne to?
Pokazaliśmy kajaki, co nawiązywało do Lubrzańskiego Szlaku Kajakowego. Mówiliśmy o zaletach okolicznych jezior. Wymieńmy tu Niesłysz oraz te wokół Lubrzy. A mamy ich kilka. Chcieliśmy zachęcić turystów, by przyjechali nad wodę, bo jesteśmy przygotowani na ich przyjęcie. Są zadbane pomosty, plaże, boiska do piłki siatkowej, siłownie plenerowe. Dodatkowo na jeziorach można wędkować, oczywiście po wcześniejszym wykupieniu uprawnień, a na największym, czyli jeziorze Niesłysz, nawet żeglować. W ramach turystyki aktywnej promowaliśmy też pieszo - rowerowy szlak Nenufarów oraz strzelnicę sportową Snajper w Lubrzy.

A walory historyczne?
Zaprezentowaliśmy makietę Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, mówiliśmy o jego znaczeniu dla historii, zachęcaliśmy, by turyści przyjeżdżali i oglądali bunkry.

W Lubrzy organizujecie też wiele imprez?
Oczywiście. Dlatego poprzez prezentację ich kalendarza oraz rozdawania folderów zachęcaliśmy, by do nas przyjechano. Na przykład na Noc Nenufarów, która odbędzie się 16 lipca w Lubrzy oraz Festiwal Piosenki Żołnierskiej w dniach 14-15 maja, także w Lubrzy. Cała nasza prezentacja miała charakter aktywny i nawiązywała do hasła promocyjnego gminy, czyli „Natura, historia, legenda”.

Czy na targach były osoby zajmujące się obsługą turystów?
Było ich kilka, rozdawali materiały promocyjne, jak ulotki czy foldery, rozmawiali z odwiedzającymi stoisko. Byli na przykład dzierżawca bunkrów i organizator spływów kajakowych.

Jak wiele osób was odwiedziło?
To trudne pytanie. Trzeba podkreślić, że turystyka była połączona z targami wędkarstwa, myślistwa oraz sprzętu i sportów wodnych. Dlatego impreza cieszyła się tak dużym powodzeniem. Mogę śmiało powiedzieć, że odwiedziło nas kilka tysięcy osób.

O co najczęściej pytano?
Najwięcej pytań dotyczyło bunkrów i całego rejonu umo-cnionego oraz wód, a szczególnie jeziora Niesłysz. Pytano o warunki żeglowania, kiedy najlepiej przyjechać, gdzie wynająć hotel czy parking. Dużo pytań dotyczyło turystyki rowerowej. Pytano o szlaki rowerowe i czy mamy zagospodarowane ścieżki. W ramach Lubuskich Pereł prezentowaliśmy też walory Łagowa, Sulęcina, Lubniewic i Bytnicy.

Czesław Wachnik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.