Marysia: Dziś, po tym wszystkim, co się stało, nie potrafię się już śmiać
Maria Niedźwiecka została porwana. Przeżyła chwile zgrozy. Teraz żyje w ciągłym strachu.
Wyszłam do sklepu, żeby kupić córce buty. W pewnym momencie, z piskiem opon, podjechał samochód. Wyskoczył z niego mężczyzna, zasłonił mi twarz i ostrym tonem powiedział: Masz być cicho! Nie krzycz! - opowiada Maria Niedźwiecka, która dwa miesiące temu została porwana przez swojego byłego partnera narodowości bułgarskiej.
- Jakie są losy porwanej Marysyi?
- Kto ją porwał?
- Co dalej?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień