Mieszkańcy bronią się przed fermą norek rękami i nogami [WIDEO]

Czytaj dalej
Fot. pixabay
Łukasz Koleśnik

Mieszkańcy bronią się przed fermą norek rękami i nogami [WIDEO]

Łukasz Koleśnik

Nowy inwestor, firmy Futrex, chciałaby postawić fermę norek amerykańskich w pobliżu Radnicy. Ale spotkało się to ze sporym sprzeciwem mieszkańców. W ich imieniu radna wojewódzka Anna Chinalska poruszyła ten temat na sejmiku.

- Złożyłam interpelację, dotyczącą planowanej budowy fermy norek na 300 tys. sztuk w Radnicy. Nadleśnictwo Bytnica, Regionalna Rady Ochrony Przyrody, dyrekcja Gryżyńskiego Parku Krajobrazowego są przeciwni powstaniu tej inwestycji - wymienia Chinalska.

Radna podkreśla również, jak szkodliwa jest taka ferma.

- Nieprzyjemne zapachy z tego typu hodowli będą bardzo uciążliwe dla mieszkańców okolicznych wsi. Będą też negatywnie wpływać na rozwój turystyki. W Gryżynie są gospodarstwa agroturystyczne, które mogą ucierpieć - zaznacza A. Chinalska. Dodaje również, że norka to drapieżnik, który wyniszcza miejscową faunę.

Więcej przeczytasz w czwartek (1 grudnia) w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.