Mieszkańcy Brzeźnicy pytają o swoją drogę

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik

Mieszkańcy Brzeźnicy pytają o swoją drogę

Łukasz Koleśnik

Mieszkańcy Brzeźnicy prosili o drogę. Gmina znalazła oszczędności i naprawiła odcinek... w Pławiu. Dlaczego tak się stało?

Na łamach „Gazety Lubuskiej” pochylaliśmy się nad tematem dróg w Brzeźnicy. Zarówno główna droga, prowadząca przez miejscowość, jak i ulica Leśna są w tragicznym stanie. Mieszkańcy proszą w gminie o remont. Nic z tego.

- Gmina znalazła oszczędności na koniec roku. Blisko 80 tysięcy złotych. Zdecydowano się je przeznaczyć na naprawę drogi w Pławiu, która prowadzi do domu przewodniczącego rady gminy. A_moi mieszkańcy dalej nie mają wyremontowanej drogi, chociaż ciągle prosimy - mówi sołtys Brzeźnicy, Lidia Wilencewicz.

W minioną niedzielę padał deszcz. Jeszcze po kilku dniach widać efekty ulewy.
- Dzisiaj zaprosiłam dzieci ze szkoły, aby do nas przyjechały. Mają świetne lodowisko - powiedziała z przekąsem Wilencewicz.
Mieszkańcy wcześniej przygotowali petycję, w której prosili o remont ulicy Leśnej. Liczyli na to, że ze wspomnianych wcześniej oszczędności chociaż ten odcinek zostanie naprawiony.

Ludzie z Brzeźnicy narzekają też na główną drogę, ale w tym przypadku domagają się przebudowy.
Na nią jednak muszą poczekać dłużej. Ta trasa znalazła się w łączonym projekcie. Gminie udało się uzyskać dofinansowanie. Prace mają się najwcześniej rozpocząć w 2018 roku.

A co z ulicą Leśną? Zapytaliśmy w urzędzie gminy. - Mówiłam o tym już wcześniej. Mamy ustalony porządek prac związanych z naprawą oraz modernizacją dróg - wyjaśnia wójt Krystyna Bryszewska. Dodaje, że podczas ustalania budżetu na przyszły rok pytała radnych czy trzymają się ustalonego porządku. Większość zagłosowała na tak.

- Wykonaliśmy w tym roku dwa remonty. Pław był po prostu następny w kolejce. Planowaliśmy wykonać to zadanie w przyszłym roku, ale pojawiły się oszczędności, więc zapytaliśmy naszego wykonawcy, czy zrealizuje ten remont. Ten się zgodził - opowiada Bryszewska.

Wójt gminy Dąbie zbija też zarzuty kierowane w stronę przewodniczącego rady, mieszkającego w Pławiu.
- Akurat się złożyło, że on tam mieszka. Wprowadził się tam ok. 3-4 lata temu. Inwestycja na pewno nie było robiona dla przewodniczącego, ponieważ droga w Pławiu, przebiegająca koło kościoła, była w programie remontu dróg od 2008 roku, zaraz po zrobieniu wodociągów. Niestety w międzyczasie pojawiały się inne zadania, bardziej potrzebne inwestycje i na odcinek w Pławiu brakowało pieniędzy. W tym roku udało się naprawić ją z oszczędności. W przyszłym roku będziemy dalej postępować według planu - mówi Bryszewska.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.