Mieszkańcy czekali na ten chodnik wiele lat

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik

Mieszkańcy czekali na ten chodnik wiele lat

Łukasz Koleśnik

Dąbie/Bobrowice. W końcu jest. Prawie kilometr chodnika, który zwiększy bezpieczeństwo, zwłaszcza dzieci podążających do szkoły

- Chodzi o bezpieczeństwo. To jest najważniejsze i dlatego ta inwestycja jest dla nas tak ważna - mówi radny oraz sołtys Starego Zagóru, Zbigniew Andrzejuk. Na ten chodnik czekali bardzo długo. - W sumie czterech sołtysów starało się o niego, składało wnioski. Trwało to bardzo długo - przyznaje radna powiatowa, Danuta Anioł.

W końcu się udało. Prace ruszyły w 2014 roku, później był drugi etap i dopiero niedawno udało się inwestycję dokończyć. Starostwo powiatowe zapłaciło 170 tys. zł (drugi etap) z własnych środków. Wcześniej rozpoczęli inwestycję wspólnie z gminą Dąbie.

Chodnik łączy dwie gminy: Bobrowice oraz właśnie Dąbie. Stary Zagór to miejscowość specyficzna. Choć jest w granicach administracyjnych gminy Dąbie, to większość spraw załatwiają po stronie bobrowickiej. Przykładem jest szkoła w Dychowie, do której uczęszczają dzieci ze Starego Zagóru. - Co ciekawe, parafia również jest w Dychowie. Dlatego to przejście jest takie ważne. Ponieważ wielu ludzi właśnie tamtędy chodzi - przyznaje Andrzejuk. Dodaje również, że nie ma żadnego autobusu, który dojeżdżałby do wsi.

- Z drugiej strony do Dychowa jest blisko i wielu rodziców zgadza się, żeby ich pociechy do szkoły szły piechotą. Tak jest od lat. Bardzo wielu uczniów tędy przechodzi. Maluchy ze starszym rodzeństwem lub z rodzicami. Teraz cieszy to, że mają dużo lepsze warunki i zwiększyło się bezpieczeństwo - podkreśla sołtys.

Kilometr chodnika służy również jako ścieżka rowerowa. - To dobry i wygodny przejazd przez naprawdę malowniczą miejscowość, położoną nad Bobrem - mówi Danuta Anioł.

Sołtys liczy na to, że wkrótce starostwo zajmie się mostem w Prądocinku (gm. Bobrowice). - W naszej miejscowości jest już bezpiecznie, ale dzieci idą dalej przez most. Przydałoby się poszerzyć tę przeprawę, aby wkomponować tam chodnik. Wtedy na całym odcinku byłoby dużo bardziej komfortowo - zauważa Andrzejuk.

W naszej miejscowości jest już bezpiecznie, ale dzieci idą dalej przez most

Most w Prądocinku został wyremontowany tylko w części. Jednak, żeby doszło do modernizacji, potrzebne są dużo większe pieniądze oraz oddzielny projekt. - Właściwie mamy już gotową dokumentację, która uwzględnia tam ciąg pieszych. Nawet uzyskaliśmy pozwolenie na przebudowę - przyznaje dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, Janusz Milczarek. Jedyne czego brakuje to pieniędzy. - Czekamy, aż znajdą się pieniądze z zewnątrz, po które będziemy mogli sięgnąć. To duży most i kompleksowa modernizacja jest bardzo droga (ponad 3 mln zł), której powiat sam nie udźwignie - informuje Milczarek.

W Starym Zagórze jednak cieszą się, że udało się wykonać wspomniany wcześniej chodnik. - Bardzo dobrze, że w starostwie udało się znaleźć pieniądze i przeznaczyć właśnie dla nas - mówi zadowolony pan Zbigniew.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.