- Latami mogliśmy korzystać z dobrodziejstw jezior i lasów, które są na terenie poligonu. Teraz nam tego zabroniono. Nie możemy łowić ryb, iść na grzyby czy zbierać jagód. Wszystkim nam cofnięto przepustki - poskarżył się GL Czytelnik z Trzemeszna Lubuskiego.
Na jeziorach i w lasach, które wchodzą w skład poligonu wędrzyńskiego, okoliczni mieszkańcy odkąd pamiętają łowili ryby, zbierali grzyby, wielu chodziło też na jagody. Mieli wydawane przepustki, które pozwalały wejść na ten teren. Przepustki jednak cofnięto. Stało się to już kilka miesięcy temu, ale ludzie zorientowali się dopierom teraz, bo „zimą na poligon chodzi mało kto”. Miejscowym jest przykro tym bardziej, że widzą, jak z tych terenów korzystają myśliwi, wojskowi czy pracownicy nadleśnictwa.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień