Łukasz Koleśnik

Miliony zniknęły z kasy urzędowej Gubina. Jest nieprawomocny wyrok na skarbniczkę i na kasjerki

Sędzia Diana Książek-Pęciak wydała wyrok w sprawie skarbniczki i kasjerek z Gubina. Mają one odsiedzieć od dwóch do czterech lat w więzieniu i naprawić Fot. Maciej Dobrowolski Sędzia Diana Książek-Pęciak wydała wyrok w sprawie skarbniczki i kasjerek z Gubina. Mają one odsiedzieć od dwóch do czterech lat w więzieniu i naprawić szkodę. Mogą odwołać się od wyroku.
Łukasz Koleśnik

Sprawa dotycząca malwersacji w urzędzie miasta ciągnęła się w sądzie przez ponad sześć lat. Była skarbniczka – Danuta B. – oraz byłe kasjerki - Małgorzata G. i Janina P. – w ubiegłym tygodniu usłyszały wyrok. Ale to jeszcze nie koniec.

Ponad sześć lat temu w magistracie w Gubinie wykryto nieprawidłowości związane z finansami samorządu. Pieniądze znikały z budżetu miasta. Początkowo nie było wiadomo, o jaką kwotę chodzi. Ta rosła jednak z każdą następną rozprawą. Ostatecznie po tym, jak powołana do tego biegła przejrzała wszystkie dokumenty, okazało się, że w ciągu 12 lat (od 1999 roku) z kasy urzędu zniknęło ponad 5,5 miliona złotych!

Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.