Młodzi mają pomysły na zmiany swej okolicy

Czytaj dalej
Fot. Natalia Dyjas
Natalia Dyjas-Szatkowska

Młodzi mają pomysły na zmiany swej okolicy

Natalia Dyjas-Szatkowska

Warsztaty gotowania, film o swojej miejscowości, akademia piłkarska - młodzież ma sporo idei, jak ożywiać swą małą ojczyznę!

- W ramach Lubuskich Inicjatyw Młodzieżowych spłynęło prawie 700 wniosków - mówi Romuald Malinowski ze Związku Lubuskich Organizacji Pozarządowych - 175 doczeka się dotacji.

Przypomnijmy: Lubuskie Inicjatywy Młodzieżowe to projekt, współfinansowany ze środków województwa lubuskiego, w ramach którego młodzież z Lubuskiego mogła otrzymać dotację do 5 tysięcy złotych na swoje pomysły.

- Widać, że młodzież jest zaangażowana - mówi Romuald Malinowski. - Czasem brakuje im tylko dopingu, podpowiedzi. Młodzi składali wniosek jako organizacja pozarządowa. Jeżeli nie było zarejestrowanej organizacji, to wniosek składała nieformalna, trzyosobowa grupa, za pośrednictwem organizacji opiekuńczej. Pieniądze muszą być wydane zgodnie z projektem.

Obecnie młodzi, których idee spodobały się komisji, podpisują w Zielonej Górze umowy na realizację projektów.

Niestety, część wniosków, choć bardzo ciekawych, musiała zostać odrzucona ze względów formalnych. Ale organizatorzy akcji, skierowanej do młodzieży, zapowiadają, że na jednej takiej inicjatywie się nie skończy. Dlatego już dziś młodzi mogą myśleć, o co powalczyliby również w przyszłym roku...

A pomysły? Każdy z nich jest ciekawy i stawia na rozwój swojej okolicy!

- Nasz projekt jest realizowany przez grupę młodych dla młodych - mówi Piotr Fabich, wiceprezes Związku Tenisa Województwa Lubuskiego. - Nasi tenisiści organizują dla swoich rówieśników, i zupełnie małych dzieci, zajęcia tenisowe. Chcemy w ramach tego projektu zachęcić jak największą grupę ludzi, a przede wszystkim dzieciaków, z terenu naszego miasta i okolic, by zaczęli uprawiać sport tenisowy. Sam sport ma to do siebie, że jak się zacznie od małego dziecka, to można go realizować do najpóźniejszego wieku.
Katarzyna Walków podpisała zaś wczoraj umowę na projekt „Aktywność drogą do sukcesu”. Na czym polega ten pomysł?

- To szkolenie dla liderek grup młodzieżowych w formie spotkań warsztatowych, podnoszenia kwalifikacji i umiejętności. Wszystko na terenie Zielonej Góry - wyjaśnia Katarzyna Walków. - Takie zajęcia będą prowadzone dla dziewcząt, które potem same poprowadzą swoje grupy. Jakie to są umiejętności? Z zakresu pierwszej pomocy, zajęcia, jak rozmawiać bez przemocy, ale też nauka szycia, zajęcia kulinarne czy o naturalnych kosmetykach.

Każdy projekt jest ciekawy, czy to zajęcia w świetlicy wiejskiej, z wykorzystaniem najnowszych technologii, czy to stworzenie młodzieżowej sekcji filmowej, w ramach której powstanie produkcja o Niet¬kowie albo impreza, będąca pożegnaniem lata w Wil¬ka¬nowie. Niezależnie od projektu jedno się nie zmienia - młodzi chcą mieć wpływ na swoją okolicę.

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.