Młodzież: trzeba zachować zimną krew i nie czekać, aż zdarzy się cud

Czytaj dalej
Fot. Alicja Kucharska
Alicja Kucharska

Młodzież: trzeba zachować zimną krew i nie czekać, aż zdarzy się cud

Alicja Kucharska

Uczniowie z kilku szkół powiatu świebodzińskiego od lat biorą udział w dodatkowych zajęciach z pierwszej pomocy przedmedycznej. W tym roku liczba uczestników jest rekordowa.

Najpierw teoria, później przychodzi czas na praktykę

Zajęcia z ratownictwa przedmedycznego podzielone są na część teoretyczną oraz praktyczną. Podczas pierwszego półrocza uczniowie zdobywają wiedzę teoretyczną, którą podczas kolejnych miesięcy wykorzystują w praktyce.

- Zajęcia z teorii prowadzone są w świebodzińskim liceum, natomiast praktyka w budynku straży pożarnej - mówi Elżbieta Dziuba-Klebieko, koordynator zajęć teoretycznych.

Z roku na rok uczniów na zajęciach przybywa

Kilka lat temu w takich zajęciach brali udział wyłącznie licealiści.

- Po prostu pojawił się pomysł, by poprowadzić takie zajęcia i od lat z powodzeniem są realizowane. Z czasem dołączali do nich uczniowie kolejnych szkół. A w tym roku było apogeum, bo chętnych było aż 50 uczniów - dopowiada E. Klebieko. - Myśleliśmy, że ta liczba będzie się zmniejszać. Zwłaszcza że zastrzegaliśmy, iż jeśli ktoś nie będzie chodził regularnie, zostanie wykreślony z listy. A wszyscy są tak systematyczni i zaangażowani, że grupa po kilku miesiącach jest tak samo liczna, jak na samym początku.

W zajęciach uczestniczą m. in. uczniowie świebodzińskiego LO, ZSZ, Zespołu Szkół w Zbąszynku oraz uczniowie klas III gimnazjalnych (dawne PG 1 i PG3). Wszyscy, którzy ukończą kurs , otrzymują certyfikat. I to nie byle jaki!

- Państwowy dokument z wyszczególnieniem zajęć teorii, praktyki oraz realizowanych zagadnień - mówi pani Elżbieta, która nie kryje, że przez lata kilkoro uczniów, którzy ukończyli kurs, wybrali kierunki medyczne.

- Te zajęcia to solidna podstawa. Są nieobowiązkowe, które odbywają się co tydzień. Z uwagi na olbrzymią liczbę uczestników podzieliliśmy ich na dwie grupy. Inaczej nie byłoby szans, by zajęcia były efektywne, a to ich najważniejszy cel. Bo tak naprawdę uczniowie realizują program rozszerzony, niemal nie przedmedyczny, a medyczny - dodaje.

Po co takie zajęcia?

- Żeby się nie bać - odpowiada bez zastanowienia nauczycielka. - Bo to niewiedza powoduje, że ludzie boją się zareagować, udzielić pierwszej pomocy. A ci młodzi ludzie niesamowicie się garną, angażują się w każde zajęcia. Oni naprawdę chcą zdobyć te umiejętności.

Świadczy o tym chociażby fakt, że są to zajęcia dodatkowe. Dlaczego uczniowie zdecydowali się w nich uczestniczyć? Gimnazjaliści ze Szkoły Podstawowej nr 1 (dawniej gimnazjum) odpowiadają zdecydowanie.

Niewiedza paraliżuje wtedy, gdy trzeba działać

- Wiedza, którą zdobywamy, daje nam pewność, że odpowiednio zareagujemy - mówią Sara, Emilia, Zuzanna, Alicja, Wiktoria, Iga, Adam, Kacper i Jakub - uczniowie „Jedynki”, którzy od kilku miesięcy regularnie uczęszczają na zajęcia.

- Nawet, gdy spacerujemy ulicą, coś może się wydarzyć. A teraz jesteśmy bardziej pewni, że będziemy w stanie komuś pomóc, a nie stać bezczynnie i czekać…

Jak zaznaczają, na szczęście do tej pory, nie byli świadkami takiej sytuacji.

- Ale jeśli będziemy, to wiemy, jak się zachować. Chodzi o to, by w kryzysowych sytuacjach zachować zimną krew i nie czekać na cud, a działać. Oby jak najmniej takich sytuacji, ale jeśli już się zdarzą… warto wiedzieć, co robić.

Nie kryją też, że tego typu zajęcia powinny być obowiązkowym przedmiotem w szkole. W o wiele większym wymiarze, niż ma to miejsce obecnie. By wszyscy mogli posiąść wiedzę, która w patowych sytuacja pozwoli przecież ocalić ludzkie życie... Właśnie dlatego wolny czas postanowili spożytkować właśnie w taki sposób.

Uczniowie kończą niebawem gimnazjum, konkretnych planów, co do wyboru studiów, jeszcze nie mają, ale słychać wśród nich nieśmiałe głosy, że być może w przyszłości wybiorą kierunek medyczny.

Alicja Kucharska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.