Mój Gorzów miastem przyjaznym

Czytaj dalej
Fot. archiwum GL
Henryk Maciej Woźniak

Mój Gorzów miastem przyjaznym

Henryk Maciej Woźniak

Gorzów mój widzę piękny, tak – piękny, bowiem piękno to równowaga, harmonia, radość. Nie wiem jaki będzie Gorzów za 5 lat, ale wiem jakim chciałbym go widzieć - mówi Henryk Maciej Woźniak, były prezydent Gorzowa i senator

Drogą do tego jest zdefiniowanie tego wszystkiego, co samo w sobie jest silnym czynnikiem wzrostu gospodarczego, co kreuje warunki zrównoważonego rozwoju miasta i lepszego życia jego mieszkańców oraz wizerunku miasta, a co potrzebuje ponad politycznego współdziałania władzy i elit, co chciałbym określić mianem: gorzowska racja stanu.

Strefa Inwestycyjna Baczyna

Po pierwsze gospodarka, bo to ona zapewnia miejsca pracy, ona tworzy zamożność mieszkańców, a więc i samego miasta, ona wreszcie warunkuje realizację planów inwestycyjnych finansowanych z budżetu miasta. Na terenach popoligonowych (w rejonie węzła drogowego Gorzów północ) powstanie „wschodnie płuco gospodarcze miasta” (podstrefa Kostrzyńsko - Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej).

Oczywiście tereny te trzeba wyposażyć w infrastrukturę techniczną przygotowując dla dużych inwestorów na przyjęcie inwestycji rzędu 50 milionów euro. Miasto zadba o dobre kształcenie w Centrum Edukacji Zawodowej kadr technicznych dla gospodarki.

Akademia Gorzowska

Akademia będzie (może z dotychczasowym patronem?) już po połączeniu z AWF-em i będzie posiadać pełnię praw akademickich i będzie korzystać z nowoczesnej bazy sportowej - nowa hala, kompleks stadionów nad Kłodawką. W starej łaźni, która wróci do swej dawnej funkcji, będzie zakład fizjoterapii akademii. Tylko silna uczelnia o różnorodnych kierunkach kształcenia ( humanistyczne, ekonomiczne, inżynierskie) jest w stanie zahamować odpływ utalentowanej młodzieży oraz być magnesem dla takiej właśnie zamieszkującej w regionie gorzowskim.

Akademia będzie oczkiem w głowie władz miasta, które przygotują emisję cegiełek z hasłem: Akademia Gorzowska – Nasza Przyszłość (służę koncepcją przygotowaną w roku 1998 r.). Nabywanie cegiełek będzie dla gorzowian sprawą honorową, legitymacją gorzowskiego patriotyzmu!

Śródmieście

Dawna starówka i Nowe Miasto – jest najważniejsze, bo to twarz miasta. Wierzę, że będzie to wreszcie piękna twarz (...).
Powstały w latach 90. program zabudowy plombowej obejmujący i działki komunalne, i prywatne, miał doprowadzić do uporządkowania śródmieścia. Zrealizowane w ramach programu gmachy: Qubus, Kaskada, Park 111 i ten naprzeciwko - żółty w miejscu historycznego młyna, przy ul. Armii Polskiej a także na ul. Borowskiego i ul. Kos. Gdyńskich, świadczą jak bardzo zyskuje wizerunek śródmieścia na zabudowie plombowej (...).

Pięknymi gmachami zabudowane zostaną trzy duże parcele, które od wielu lat są wstydliwym wrzodem śródmieścia - po wędzarni przy Kłodawce, po dawnym WPHW między ul. Sikorskiego i ul. Składową oraz skandaliczny dziki parking naprzeciw Urzędu Wojewódzkiego! No i powstanie nowoczesny gmach urzędu miejskiego połączony ze starym i z historycznym ratuszem, w którym po remoncie zostanie utworzony Dom Historii Landsberg/Gorzów. Nowe Miasto - ponad 100-letnia dzielnica o pięknej jednolitej secesyjnej zabudowie, jedynej w swoim rodzaju na obszarze pomiędzy Szczecinem a Wrocławiem - po kompleksowej rewitalizacji będzie świadczyć nie tylko o dzisiejszej ale i wczorajszej wielkości miasta.

Gorzów - miasto przyjazne

To idea ukierunkowana na budowanie relacji międzyludzkich na zasadzie wzajemnej życzliwości oraz partnerstwa i poszanowania, odnosi się także do stosunku mieszkańców do swego miasta oraz do etycznych relacji władza – mieszkańcy. W tym duchu będzie się wychowywać, przy okazji zwiększając szanse przyszłego sukcesu zawodowego, młode pokolenie gorzowian poprzez programy edukacji: regionalnej, ekologicznej, muzycznej, teatralnej, sportowej, prawnej i ekonomicznej.

Dodatkowa edukacja szkolna przekłada się na sukcesy naszej młodzieży w wysokiej kulturze czy w sporcie olimpijskim, a gorzowskie widownie i areny są pełne! Miasto przyjazne, to również szacunek dla landsberskiej przeszłości miasta - uroczyste obchody Dnia Pamięci i Pojednania, troska o pamięć ludzi i ślady tamtej historii. Miasto przyjazne, to poszanowanie i okazywana sobie serdeczność na co dzień. Kreowaniu takiej atmosfery będą służyć imprezy plenerowe, np. powitanie wiosny, sprzątanie ziemi, wspólne inicjatywy lokalne w tym partnerstwo publiczno-prywatne, koncerty i spektakle uliczne, wspólny sylwester na Rynku itd.

Przyjazne otoczenie instytucjonalne biznesu tworzone przez tętniące życiem Zachodnie Centrum Gospodarcze wraz z targami oraz inkubatorem przedsiębiorczości i funduszem pożyczkowym oraz Gorzowski Rynek Hurtowy. To również promocja dobrych praktyk (gorzowski lider przedsiębiorczości, budowla roku) oraz kompetentna i służebna wobec interesanta administracja komunalna. Wreszcie miasto przyjazne dla inwestorów (...).

Gorzów i nic więcej!

Miasto odzyska wreszcie historyczną polską nazwę pozbywając się przymiotnika: Wielkopolski, w sposób sztuczny dodanego w 1945 r. Ów przymiotnik to gwałt na historii, albowiem nasze miasto pod nazwą Gorzów występuje w polskiej historiografii przed 1945 r.

Henryk Maciej Woźniak

Henryk Maciej Woźniak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.