Bogna Skarul

MON i wojewoda zachodniopomorski pytają gminy o cudzoziemców

Szef Ministerstwa Obrony Narodowej zlecił wojewodzie zachodniopomorskiemu rejestr cudzoziemców mieszkających na Pomorzu Szef Ministerstwa Obrony Narodowej zlecił wojewodzie zachodniopomorskiemu rejestr cudzoziemców mieszkających na Pomorzu
Bogna Skarul

PiS: Te dane są uzasadnione bezpieczeństwem przed terroryzmem islamskim.

Wojewoda zachodniopomorski Krzysztof Kozłowski wysłał do prezydentów i burmistrzów pismo z prośbą o informacje na temat polskich obywateli innych narodowości.

- Pismo wojewody to efekt polecenia MON zawartego na piśmie. Wojewoda jest reprezentantem rządu w terenie i jednym z jego obowiązków jest m.in. odpowiadanie na prośby ministrów oraz realizacja zadań zleconych przez rząd i jego ministrów - stwierdziła Agnieszka Muchla, rzeczniczka prasowa wojewody zachodniopomorskiego.

Dodała przy tym, że informacje, o które prosił w swoim piśmie wojewoda, mają charakter czysto statystyczny (liczbowy) i w żadnej mierze nie są danymi osobowymi. Nie służą identyfikacji jakiejkolwiek osoby. Wojewoda prosił o dane liczbowe dotyczące liczby osób obcego pochodzenia zamieszkujących tereny gmin, posiadających obywatelstwo polskie oraz posiadających inne obywatelstwo i zgodę na pobyt na terenie RP. Pismo dotyczące zbierania informacji wpłynęło do wojewody zachodniopomorskiego 27 lutego, a dane, o jakie prosił MON, prezydenci i burmistrzowie mają zebrać do końca maja.

- Takie ustawianie obywateli to jest segregacja Polaków - stwierdził Norbert Obrycki, poseł PO i od razu dodał, że klub parlamentarny w interpelacji do premier Beaty Szydło zapytał, w jakim celu wojewoda zachodniopomorski ma zbierać te dane.

- Czyżby mu chodziło o Polskę narodową? - pyta retorycznie i od razu dodaje, że jeśli nawet intencje są piękne, to sposób realizacji jest dość specyficzny.

Zastanawia się przy tym, jak czują się Polacy na przykład z Kazachstanu, którzy z konieczności legitymują się dzisiaj często różnymi paszportami, ale są lojalni w stosunku do państwa polskiego.

- Co prawda nic nie wiem na temat tego pisma, nie wiem też, kto zadecydował o jego wysłaniu - powiedział Michał Jach, poseł PiS i jednocześnie przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej. - Ale z tego co wiem, to uważam, że rząd ma nawet obowiązek konstytucyjny dbania o nasze bezpieczeństwo. Ja popieram więc takie działanie rządu, bo widzę w nim swoje uzasadnienie zabezpieczenia przed terroryzmem islamskim.

Cudzoziemcy pod lupą MON

Resort obrony zobligował wojewodę zachodniopomorskiego do pozyskania informacji o cudzoziemcach. PO chce wyjaśnień od szefowej rządu

Wojewoda zachodniopomorski Krzysztof Kozłowski na polecenie Ministerstwa Obrony Narodowej skierował pismo do prezydentów miast, wójtów i burmistrzów w swoim regionie. Dokument zawiera prośbę o informacje o pochodzeniu osób innych narodowości, które posiadają polskie obywatelstwo, oraz tych, które posiadają jedynie zezwolenie na pobyt w naszym kraju.

W piśmie wojewoda powołuje się na art. 14 ustawy o zarządzaniu kryzysowym, który mówi o zapobieganiu i przeciwdziałaniu skutkom zdarzeń o charakterze terrorystycznym oraz usuwaniu ich.

Poseł PO Sławomir Nitras w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press podkreślił, że w konstytucji zagwarantowana jest równość polskich obywateli wobec prawa.

- Nikt nie może rozróżniać polskich obywateli w związku z korzeniami, pochodzeniem czy narodowością - mówił. Dodał, że w naszym kraju jest prawie pół miliona obywateli, którzy deklarują inną narodowość, a „sprawdzanie ich” w ten sposób jest ewidentnym złamaniem konstytucji.

Parlamentarzysta zaznaczył, że PO w ubiegłym tygodniu wysłała interpelację do premier Beaty Szydło.

Platforma pyta w niej szefową rządu m.in.: czy dostrzega ona złamanie prawa (w tym konstytucji) w opisanych działaniach urzędników administracji rządowej; kto jest odpowiedzialny za te działania; na czyje polecenie urzędnicy mają sporządzić taki rejestr; czy tworzenie rejestrów odbywa się tylko na terenie województwa zachodniopomorskiego, czy w całej Polsce.

PO chce także wiedzieć, czy w związku z występowaniem na terenie gmin obywateli polskich deklarujących inną narodowość niż polska podjęto lub planuje się podjęcie jakichś działań mających na celu „zapobieganie, przeciwdziałanie lub usuwanie skutków o charakterze terrorystycznym”.

Wiceszef MON Michał Dworczyk tłumaczył w poniedziałek na antenie TVN 24, że w piśmie skierowanym do wojewody chodzi głównie o osoby obcej narodowości, które nie posiadają polskiego obywatelstwa, a urząd wojewódzki „niewłaściwe rozłożył akcenty”. - Czymś naturalnym jest, biorąc pod uwagę dzisiejszą sytuację w Unii Europejskiej, że państwo powinno posiadać informacje na temat cudzoziemców przebywających na terenie Polski - przekonywał.

Tego samego dnia resort obrony opublikował na swojej stronie internetowej oświadczenie, w którym poinformował, że państwowa administracja terenowa oraz wojewodowie mają obowiązek regularnie zbierać dane statystyczne o obywatelach polskich i osobach, które nie posiadają obywatelstwa polskiego bądź posiadają kartę stałego pobytu.

„Ogólne dane, mające charakter statystyczny, są też systematycznie przekazywane do terenowych organów administracji wojskowej. Mowa tu o danych statystycznych, niezawierających żadnych informacji personalnych czy danych osobowych” - czytamy w komunikacie. MON dodał, że kwestie dotyczące ochrony obywateli polskich o niepolskiej narodowości pozostają w obszarze szczególnego zainteresowania organów państwa, z uwagi „na potencjalne zagrożenia w rejonach i środowiskach ewentualnych sytuacji konfliktowych czy kryzysowych”.

Bogna Skarul

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.