Możesz przebierać w książkach bez wychodzenia z domu

Czytaj dalej
Fot. Aleksandra Gajewska-Ruc
Aleksandra Gajewska-Ruc

Możesz przebierać w książkach bez wychodzenia z domu

Aleksandra Gajewska-Ruc

Wyczekujecie aż ktoś odda w bibliotece interesujący tytuł? O tym, że książka wróciła na półkę, zostaniecie poinformowani mailem. Takie właśnie są zalety programu MAK+

W publicznej bibliotece w Międzyrzeczu trwa cyfrowa rewolucja. Zniknęły opisane literami alfabetu drewniane skrzynki z katalogami. Książki, a właściwie ich tytuły i opisy, przeniosły się do wirtualnej bazy, czyli systemu bibliotecznego MAK+ (należy do niego 25 proc. bibliotek w Polsce).

- To wszystko po to, by zapewnić czytelnikom wygodę i łatwiejszy dostęp do książek - zapewnia kierująca biblioteką Krystyna Pawłowska.

Wystarczy dowód

- Każdy z naszych czytelników musi zostać zarejestrowany w systemie. Robimy to na miejscu, w bibliotece. Potrzebny jest dokument tożsamości i pesel. Rodzice dzieci, które nie skończyły 13 lat, muszą towarzyszyć im podczas rejestracji i wypełnić zobowiązanie - mówi pani kierownik.

Już za kilka tygodni każdy z zarejestrowanych czytelników dostanie kartę z numerem, dzięki któremu będzie mógł logować się na stronie (ww.biblioteka-miedzyrzecz.pl, zakładka: katalog online), przeglądać zbiory, rezerwować i zamawiać książki. - Karty będziemy wydawać bezpłatnie na początku marca. Jeśli komuś zależy na dostępie już dziś, możemy udostępnić mu numer po rejestracji - mówi Pawłowska.

Wkrótce w bibliotece pojawią się też czytniki, dzięki którym wypożyczanie i zwrot tomów będzie łatwiejsze i o wiele szybsze. Konta czytelników będą powiązane z ich adresami mailowymi, a na skrzynkę mailową będą przychodzić przypomnienia o zbliżającym się terminie zwrotu książek czy informacje o tym, że wybrane tomy czekają na odbiór w bibliotece. Przez internet można będzie też przedłużyć termin na oddanie wypożyczonych pozycji. - Jesteśmy elastyczni. Solidni czytelnicy mogą liczyć na indywidualne zasady korzystania ze zbiorów. Niektórzy z nich jeżdżą do pracy czy na uczelnie na dłużej, oddają więc książki po powrocie. Są też ludzie chorzy i uziemieni w domach, którymdowozimy książki - mówi K. Pawłowska.

Wirtualne tomy

- Wolę książki wybierać tradycyjnie, bo nigdy nie wiadomo która z to mój 12-letni wnuk jest wniebowzięty. Z jego pomocą chętnie spróbuję się zalogować, bo to spore ułatwienie - mówi Helena Błach.

Jak zaznaczają bibliotekarki, system będzie usprawniał się w miarę dołączania do niego kolejnych osób. Na razie część książek, które są w domach czytelników będzie widniała w systemie jako dostępne. Stąd prośba o zwracanie zalegających w domu książek.

System działa też w filiach biblioteki w Bukowcu, Kaławie i Kursku. Czytelnicy, którzy zgodzą się na udostępnienie danych innym bibliotekom , które przystąpiły do systemu, będą mogli korzystać również z ich zbiorów.

Aleksandra Gajewska-Ruc

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.