Musimy zrozumieć, że folklor to nie jest obciach

Czytaj dalej
Fot. Zdzisław Haczek
Natalia Dyjas-Szatkowska

Musimy zrozumieć, że folklor to nie jest obciach

Natalia Dyjas-Szatkowska

O zbliżającym się festiwalu Oblicza Tradycji, folklorze i regionie rozmawiamy z dyrektorem Regionalnego Centrum Animacji Kultury Tomaszem Siemińskim.

Czego możemy oczekiwać po tegorocznej edycji festiwalu Oblicza Tradycji?
Jak zwykle dobrej zabawy i przyjemnej atmosfery. To wyjątkowy czas. Zamieniamy miasto w przestrzeń, w której czujemy się, jakbyśmy byli w podróży marzeń - pełnej interesujących wydarzeń. Przygotowujemy wiele działań mających nam dać takie poczucie. W tym roku np. proponujemy „naszą nowość” - specjalnie zaaranżowaną strefę relaksu. Będzie to miejsce swobodnego przebywania w ciekawej scenerii i niecodziennym towarzystwie. I tutaj ważniejsze będzie współtowarzyszenie niż samo uczestnictwo. Strefa stanie na deptaku. Można będzie wypocząć na hamaku, na leżakach, wypić kawę, wziąć udział w warsztatach, posłuchać muzyki. To dla nas bardzo ważne, by publiczność czuła się w naszym towarzystwie dobrze, a Oblicza Tradycji nie tylko były miejscem prezentacji tanecznych, ale też miejscem spotkania z tradycją i szeroko pojętym folklorem w takiej formie, jakbyśmy udali się w podróż po świecie.

Czy w tym roku też odbędzie się wspólne gotowanie w Ochli?
Oczywiście. To już wizytówka naszego festiwalu. Spróbujemy lubuskich potraw, a przy okazji poznamy kulinarną tradycję naszych gości. Będą oni przygotowywać potrawy na oczach widzów. Goście wiedzą, że chcemy poznać to, co jest typowe dla ich kuchni. A do tego jeszcze jak posłuchamy muzyki i śpiewu, zanurzymy się w rozmowy, to z pewnością zakochamy się w folklorze i zapragniemy więcej. A stąd tylko już niewielki krok do podróżowania. Festiwal jest nie tylko prezentacją innych kultur lubuskiej publiczności, ale dla gości jest też podróżą, wyprawą do innego kraju. Oni chcą poznać nas i nasz region, tak jak my chcemy poznawać inne kultury, ruszając w świat. Chcemy, by nasi uczestnicy skorzystali na tej podróży, zachwycili się regionem. Mamy wyjątkowe miejsca, ciekawą architekturę, wspaniałych ludzi i przyrodę. Wszystko to ich zachwyca, o czym co roku wspominają.

A jak by Pan przekonał mieszkańców do folkloru?
Nie da się docenić tego, czym jest inna kultura, jeżeli będziemy siedzieć w czterech ścianach. Jeśli człowiek ma otwarty umysł, jest ciekawy świata, poznaje otoczenie, region, kraj i inne nacje, to poszerza swoje horyzonty i zadaje kłam stereotypom, że inne jest gorsze, niebezpieczne, jest przeciwko nam i naszej wolności. Wystarczy zobaczyć, jak obchodzą swoje święta ludzie innego wyznania, pochodzenia, jak spędzają czas, co jedzą, jak biesiadują, to wtedy rozumiemy, że folklor to nie jest obciach. To jesteśmy my. RCAK, realizując festiwal, stara się drobnymi kroczkami przekonać do tego nieprzekonanych.

Dziękuję za rozmowę.

Zbliżające się wydarzenia

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.