Tomasz Rusek

Na majówkę trysną nam fontanny. Przypominamy, że tylko do jednej wolno wejść

Tomasz Rusek

Chłodzą, bawią, cieszą oko. A czasami nawet można się w nich pobawić. Mowa o miejskich fontannach. Urząd za chwilę je uruchomi.

Magistrat jest odpowiedzialny za osiem wodotrysków. Podlegają mu: dwie fontanny w parku Wiosny Ludów, ta na skwerze przy ul. Jagiełły, w parku Kopernika, przy Pałacu Ślubów, na placu Grunwaldzkim, w parku Górczyńskim i na Starym Rynku. Zaczną działać 1 maja, mają być czynne do 30 września. Urząd miasta zrobił ich przegląd (kosztował około 3 tys. zł). Firma, która sprawdziła urządzenia, będzie je nadzorować przez cały sezon.

Przypominamy: miejskie wodotryski to nie baseny czy kąpieliska. Woda w nich nie jest badana przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną i dlatego urzędnicy nie biorą odpowiedzialności za jej skład. Wpuszczacie do niej dzieci zawsze na własną odpowiedzialność.

Co więcej: od tego sezonu kąpiele w nieckach wodotrysków są oficjalnie zakazane – stworzono tym celu specjalny regulamin. Urzędnicy zrobili jeden wyjątek: legalnie można się pluskać jedynie na płycie Motylii, czyli fontanny w parku Górczyńskim.
Przepisy dają nam też prawo do wylegiwania się na trawnikach – gdzie tylko się nam podoba, pod warunkiem że nie niszczymy nasadzeń.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.