Najpierw został odwołany a później powołany

Czytaj dalej
Fot. M.Kapała
Czesław Wachnik

Najpierw został odwołany a później powołany

Czesław Wachnik

Krzysztof Kaliszuk 30 marca został odwołany z funkcji wiceprezydenta. Natomiast 3 kwietnia został powołany na to samo stanowisko. Dlaczego?

Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk nadal pełni swoją funkcję. Mimo że CBA 30 marca br. skierowało do prezydenta Janusza Kubickiego wniosek o jego odwołanie. Czytamy w nim:

- Funkcjonariusze CBA ujawnili, że zastępca prezydenta Krzysztof Kaliszuk wbrew zakazowi zarządzał działalnością gospodarczą Stowarzyszenia Aeroklub Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze jako członek jego zarządu. Funkcję tą pełnił do 5 września ubr., czyli do dnia rozpoczęcia kontroli. Zgodnie z przepisem art.4 ustawy antykorupcyjnej osoby podlegające ograniczeniom anty¬koru¬pcyjnym w okresie sprawowania funkcji (m.in. prezydenta miasta, zastępcy prezydenta) nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.

Taką argumentację przytoczyło CBA, domagając się odwołania wiceprezydenta. Pod koniec marca prezydent Janusz Kubicki odwołał Krzysztofa Kaliszuka. Ale jednocześnie wiceprezydent przekonywał, że interpretacja CBA jest błędna. Nam powiedział:
- W 2006 roku od ówczesnego prezydenta Masternaka otrzymałem propozycję wejścia do zarządu aeroklubu. Wtedy pan Masternak przedstawił mi opinię, że jest to zgodne z ustawą. Funkcję pełniłem społecznie, nie wziąłem ani grosza. Także prawnicy urzędu miasta zapewniali mnie wielokrotnie, że nie widzą nic nagannego. Zresztą w statucie stowarzyszenia można przeczytać, że przy działalności do 100 tys. zł zarządza dyrektor, a powyżej 100 tys. zł dyrektor w porozumieniu z prezesem lub wiceprezesem. A ja byłem szeregowym członkiem. A więc o żadnej działalności gospodarczej nie ma mowy - przekonywał Krzysztof Kaliszuk.
W poniedziałek 3 kwietnia prezydent Janusz Kubicki powołał Kaliszuka na poprzednie stanowisko, czyli I zastępcy prezydenta miasta ds. komunalnych i funduszy europejskich.

b - Nie złamałem żadnych przepisów - mówi Krzysztof Kaliszuk
M.Kapała b - Nie złamałem żadnych przepisów - mówi Krzysztof Kaliszuk

Prezydent Kubicki powiedział nam: - Pan Kaliszuk 30 marca złożył rezygnację z funkcji wiceprezydenta, którą postanowiłem przyjąć. Nie zgadzam się z argumentacją Centralnego Biura Antykorupcyjnego, by karać za działalność społeczną, którą wykonywał pan Kaliszuk. Zresztą tej działalności już nie prowadzi. Dlatego analizując to co się dzieje obecnie w mieście, na jak ważnym etapie jesteśmy z punktu widzenia jego rozwoju i pozyskiwania środków unijnych, podjąłem decyzję o powołaniu go na stanowisko wiceprezydenta. Uważam, że w tej sytuacji jest to najlepsze rozwiązanie. Oczywiście moglibyśmy szukać pomocy w sądach, ale trwałoby to lata i kosztowało wiele pieniędzy. Dlatego rozwiązanie, które przyjąłem, wydaje się najrozsądniejsze. Warto dodać, że jak podaje Portal Samorządowy, Zielona Góra przoduje w zakresie zakontraktowania środków unijnych w ramach tzw. ZIT-ów. Do miasta trafi około 58 mln euro - podkreślił prezydent Kubicki. I dodał, że postąpił zgodnie z prawem czyli wykonał wniosek CBA o odwołaniu wiceprezydenta, a następnie zgodnie ze swoimi uprawnieniami powołał Krzysztofa Kaliszuka na stanowisko wiceprezydenta. - Miałem takie prawo, toteż z niego skorzystałem - dodał prezydent Kubicki.

Czesław Wachnik

Jestem dziennikarzem Gazety Lubuskiej od 1985 roku, najczęściej w dziale terenowym, ekonomicznym, przez wiele lat prowadziłem dodatek motoryzacyjny ,,Za kierownicą''. Dziś zajmuję się głównie tym co się dzieje w Zielonej Górze oraz powiecie zielonogórskim.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.