- Niedzielę wypadałoby uszanować - sugeruje mieszkaniec Bobrownik i narzeka na fetor we wsi
- Nie można oddychać, tak nie może być. Coś z tym trzeba zrobić - grzmi mieszkaniec Bobrownik. Burmistrz Otynia przyznaje, że problem jest i apeluje o stosowanie się do zasad dobrego współżycia.
- Nie ukrywam, że to jest problem – mówi burmistrz Barbara Wróblewska. – Mieszkańcy bardzo często interweniują w urzędzie, zgłaszają nam sytuacje, kiedy we wsi śmierdzi. Staramy się reagować natychmiast i rozmawiać z rolnikami. Przepisy mówią jednoznacznie, nikt im nie zakaże wywozić osadów, jeśli robią to zgodnie z literą prawa.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień