O strażaku z Sulęcina, który górom nie odpuszcza
Tatry, Karkonosze, austriackie czy niemieckie szczyty - to tylko jedne z wielu, które zwiedził i zdobył. Teraz podniósł sobie poprzeczkę i zrealizował swój cel. Jaki? Alpejski Mont Blanc.
Tadeusz Fudalin jest rodowitym ośnianinem. Mieszka z żoną i dwiema córkami w Sulęcinie. Jest strażakiem. - Fajny, sympatyczny, koleżeński. Udziela się w szkoleniach, zwłaszcza tych wysokościowych. To przecież jego konik! - mówi Waldemar Konieczny, komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Sulęcinie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień