Parkingi w mieście na wagę złota

Czytaj dalej
Fot. Michał Kurowicki
Michał Kurowicki

Parkingi w mieście na wagę złota

Michał Kurowicki

Według planów miasta w ciągu dwóch najbliższych lat uda nam się wybudować tysiąc nowych miejsc parkingowych. Powstanie też parking wielopoziomowy!

- Parking pod Palmiarnią jak zwykle zastawiony samochodami! - denerwuje się Grażyna Szmytka, która codziennie przechodzi obok tego miejsca. - Niech ktoś wreszcie zrobi tu i w całym mieście porządek z parkingami. Przecież czasami chodniki są tak zastawione, że nie da się przejść.

Wczoraj w urzędzie miasta swój plan na budowę nowych miejsc parkingowych przedstawił prezydent Janusz Kubicki. Na konferencję przyszedł z radnymi z klubów Zielona Razem i z Platformy Obywatelskiej, którzy mają wspólny pomysł na to, co zrobić, żeby powstały nowe parkingi.

- Liczymy na to, że w ciągu dwóch najbliższych lat uda nam się wybudować dodatkowe tysiąc nowych miejsc parkingowych - zaczął konferencję Kubicki. - Oczywiście będziemy też namawiać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej i przesiadki na rowery.

Prezydent dodał, że nowe parkingi są w mieście niezbędne. Na dowód zacytował dane, według których tylko w ostatnim roku w Zielonej Górze zarejestrowano 17 tys. 600 pojazdów. Natomiast ogólnie, w całym mieście zarejestrowanych jest już prawie 100 tys. pojazdów.

Zaraz po nim swój plan przedstawili radni. Według nich wybudowanie nowych parkingów będzie możliwe, dzięki zmianie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego w mieście.

- Przejrzeliśmy wspólnie miasto i staraliśmy się znaleźć miejsca, w których można stworzyć parkingi i zmienić miejscowe plany - mówił radny Filip Gryko.

Prezydent ma teraz teczkę z 17 uchwałami planów miejscowych, które radni muszą zmienić, w zakresie dotyczącym szczególnie odprowadzania wód z opadów.

- Już po zmianie planów, nasze dwa kluby zamierzają przekazać na budowę parkingów ok. 1,2 mln zł. - dodał radny Marcin Pabierowski.

Kasa ma pochodzić ze środków, które radni co roku dostają od prezydenta. Przypomnijmy, że otrzymują po 120 tys. złotych na osobę i mogą wydać to na konkretny projekt związany z miastem.

- Zmiana takiego planu potrwa od około 8 miesięcy do roku - tłumaczył Pabierowski. - W zależności od tego, jak duże ingerencje będą potrzebne. Mam nadzieję, że zmieścimy się w ośmiu miesiącach. Dodam, że w przyszłym roku chcemy przeznaczyć na ten program kolejne 800 tys. złotych.

- Tam, gdzie nie ma planów zagospodarowania, bazujemy na planach drogowych - dodał radny PO. - W ten sposób na Zaciszu powstało już 40 miejsc parkingowych - mówi Marcin Pabierowski z PO.

Jak poinformował prezydent, na nowe miejsca parkingowe mogą najszybciej liczyć mieszkańcy ul. Władysława IV. Następnie mają powstać parkingi przy ul. Zachodniej oraz ul. Reja, gdzie w tej chwili kierowcy parkują ,,na dziko”, na placyku pomiędzy kamienicami.

- Zdecydowanie popieram budowę nowych parkingów w naszym mieście - mówi Grażyna Szmytka z Zielonej Góry. - Wystarczy spojrzeć za mnie. Parking pod Palmiarnią
Michał Kurowicki - Zdecydowanie popieram budowę nowych parkingów w naszym mieście - mówi Grażyna Szmytka z Zielonej Góry. - Wystarczy spojrzeć za mnie. Parking pod Palmiarnią cały czas jest zapchany autami.

Możliwe też, że w naszym mieście w końcu doczekamy się na parking wielopoziomowy. Prezydent zapowiedział, że powstanie on w związku z budową Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. Prace przy nowej lecznicy rozpoczną się jeszcze w tym roku.

Kubicki poinformował, że doszedł do porozumienia w tej sprawie z marszałek województwa Elżbietą Polak. Według niego to miasto weźmie na siebie koszty budowy parkingu na terenie nowego szpitala. Niestety na razie nie znamy więcej szczegółów dotyczących tej sprawy.

A co z parkingiem pod Palmiarnią, o który pyta mieszkanka miasta Grażyna Szmytka?

Tym problemem zajął się radny Mariusz Rosik.
- Proponuję, by parking przy Palmiarni był płatny - mówi radny. - Pierwsza godzina powinna być za darmo. Ale za każdą następną bilet po kilka złotych. Podobnie jest od lat pod urzędem miasta i system świetnie się sprawdza.

Obszarem wspomnianego parkingu zarządza departament inwestycji i zarządzania drogami urzędu miasta.

- Parking przy Palmiarni mógłby stać się płatny, ale wymagałoby to wprowadzenia zawiłej procedury - wyjaśnił Paweł Urbański dyrektor departamentu. - Niezbędne byłoby włącznie jego terenu w pas drogi publicznej. Problem w tym, że otaczają go tylko dwie ulice. Trudno przy ich wykorzystaniu, włączyć go w pas drogi publicznej, a następnie do strefy płatnego parkowania

Michał Kurowicki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.