Piękny buk umiera na oczach całego miasta i urzędników

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Piękny buk umiera na oczach całego miasta i urzędników

Tomasz Rusek

Znana gorzowianka napisała do prezydenta Gorzowa poruszający list w obronie... drzewa. - Dziś, kiedy patrzę na nie, jak umiera powoli, to serce się kraje - czytamy w piśmie Apolonii Górniak.

A. Górniak to znana psychoterapeutka, która pomogła tysiącom gorzowian. Człowiek - instytucja. Wiele razy pomagała także naszym Czytelnikom. Teraz sama potrzebuje pomocy. W czym? W nagłośnieniu krzywdy, jaka dzieje się staremu bukowi. Jej list przytaczamy w całości.

Szkoda, że nie krzyczy

„Zwracam się do Pana z nietypową prośbą, dotyczącą przepięknego ongiś drzewa (buka) rosnącego przy rondzie im. Ofiar Katynia. Moim zdaniem był to cudowny egzemplarz przyrody. Mówię o nim w czasie przeszłym, bowiem dziś, kiedy patrzę na niego, jak umiera powoli, to serce się kraje, że nikt nie zajmie się ratowaniem tego wyjątkowego zabytku przyrody. Nie ukrywam, że będąc w ubiegłym roku w sprawie osobistej w wydziale ochrony środowiska wskazywałam na potrzebę pomocy temu drzewu. Faktem jest, że była to słowna uwaga, na którą urzędnik nie reaguje. Pragnę dodać, że - jak na ironię losu - fotografia tego drzewa, jeszcze w pełnej okazałości wisi w wydziale ochrony środowiska, zdobiąc jego ściany. Szkoda tylko, że to drzewo nie potrafi krzyczeć. Dla wrażliwych ono krzyczy, tracąc żywotność swoich konarów, które niebawem odpadną.
Tyle się słyszy o ratowaniu dębów i innych okazałych i wiekowych drzew, które dzięki pomocy ludzkiej sławią miejsca, w których rosną, przyciągają turystów - ten buk również pełniłby taką rolę, gdyby tylko ktoś udzielił mu fachowej pomocy. Wiele razy moi krewni, czy znajomi spoza Gorzowa zachwycali się jego urodą. Teraz, niestety, jeśli nie udzieli się mu pomocy, to do nazwy tego ronda będzie można dodać i „Ofiar Przyrody”.

Panie Prezydencie! Liczę na Pana interwencję, ale również myślę, że ludzi myślących podobnie jest więcej, dlatego też list ten pozostawię otwartym na łamach naszej Gazety.
Z wyrazami szacunku - mieszkanka Gorzowa Apolonia Górniak”.

Już po przycince

Byliśmy na miejscu. Drzewo faktycznie wygląda na umierające. - Kiedyś to było pełne gęstych, zielonych, grubych gałęzi. Piękne! Potężne! - zachwyca się pani Maria (mieszka przy Stilonowej, kawałek od drzewa). A pan Wojciech Mizerski (spaceruje po pobliskim parku Kopernika) dodaje: - Jak na grudniowe święta obwiesili tego buka lampkami, to nie było piękniejszego drzewa w mieście!

Co na to magistrat? Wysłaliśmy do urzędu pytanie czy i jaka przyszłość czeka starego buka. Okazuje się, że może nie być kolorowa... Krzysztof Weber z magistratu poinformował nas, że w poniedziałek rano buk został poddany „stosownym zabiegom pielęgnacyjnym, obejmującym kompleksowe usunięcie obumarłych gałęzi”. Chodziło o zapewnienie bezpieczeństwa kierowcom, którzy jeżdżą tuż przy wyspie ronda, na której jest drzewo.

Dodatkowo wiosną 2017 r. drzewo zostanie poddane ocenie pod kątem „zdrowia” po poniedziałkowych zabiegach. Tyle czasu potrzeba, by przekonać się, jak roślina poradziła sobie po utracie gałęzi.

W piśmie od K. Webera czytamy, że „drzewo to stanowi cenny egzemplarz zarówno pod względem przyrodniczym, jak i krajobrazowym, wobec czego podejmowane są działania w celi jago zachowania do dalszego rozwoju”.
Ale to koniec dobrych wiadomości. Z danych urzędu wynika, że jest ono egzemplarzem wiekowym w ostatnim cyklu rozwojowym, przez co „ulega stopniowemu obumieraniu, co wiąże się ze zmniejszoną zdolnością do regeneracji i podatnością na zachorowanie, prowadzącą do osłabienia jego kondycji zdrowotnej”.

I teraz najważniejszy komunikat z urzędu: jeśli wiosenna kontrola wykaże, że drzewo obumiera i stanowi zagrożenie, zostanie rozważone usunięcie buka. - Matko boska. Oby tak się nie stało - mówi zasmucona A. Górniak.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.