Podążała ścieżkami labiryntu, by znaleźć swoje miejsce w Oknie

Czytaj dalej
Fot. Archiwum prywatne
Renata Hryniewicz

Podążała ścieżkami labiryntu, by znaleźć swoje miejsce w Oknie

Renata Hryniewicz

Kiedy miała 12 lat, siostra zapytała ją, co chce robić. Wiedziała. Dziś sama tworzy, kieruje cenioną galerią Okno i stworzyła polsko-niemiecki Festiwal Nowej Sztuki „labirynt”. Anna Panek-Kusz swoje prace fotograficzne wystawia w Polsce i za granicą. Jej „dzieckiem” jest polsko-niemiecki Festiwal Nowej Sztuki „Labirynt” (pisany: lAbiRynT).

Spotykamy się w galerii Okno. Drobna blondynka w włosami do ramion. Ubrana w szarości, schludnie. Nie widać makijażu, ale twarz jest promienna. Wygląda niczym licealistka...

- Wszystko zaczęło się od rysowania i malowania, potem była chęć poznania, nauka - od zajęć plastycznych po liceum plastyczne i studia na Akademii Sztuk Pięknych - po prostu... wrosłam w to - mówi Anna Panek - Kusz.

Pozostało jeszcze 85% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Renata Hryniewicz

Moje działania reporterskie skupiają się na terenie powiatu słubickiego i sulęcińskiego. Szukam tu ludzi, miejsc, wydarzeń, o których warto pisać i je pokazywać. Szukam tematów, które niosą jakiś przekaz, pokazują ciekawe działania, ale także takich, w których poprzez nagłośnienie mogę pomóc rozwiązać problem. Zawsze staram się dociec prawdy wysłuchując różnych wariantów, jeśli chodzi o spór – wysłuchuję i opisuję obie strony. Staram się, żeby Czytelnik sam ocenił, po której stronie leży prawda. Można zgłosić mi każdy temat, każdy problem, każdą inicjatywę.
Jestem zawsze blisko ludzi i staram się spotykać z nimi osobiście, by ocenić sytuację, a w temacie ująć także emocje. Lubię pisać o ludziach i ich przeżyciach, pokazywać to, co w moim rejonie dzieje się dobrego, ale nie uciekam od spraw kontrowersyjnych, o czym nie raz przekonali się moi Czytelnicy.
Jestem optymistką i nigdy się nie załamuję. Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście. Lubię dobry żart i ludzi wesołych z pozytywną energią. Nie znoszę smutasów.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.