Podstawą biznesu jest... pasja!

Czytaj dalej
Fot. Alicja Kucharska
Alicja Kucharska

Podstawą biznesu jest... pasja!

Alicja Kucharska

Animal Center Raków - to marzenie, które być może ziści się już niebawem. Jakub Ślebioda stara się o unijne dofinansowanie na rozwój hotelu i rehabilitacji dla psów.

Zaczęło się od pasji, która teraz ma szansę stać się sposobem na życie. Pan Jakub i jego żona pochodzą z Wielkopolski. Tam się poznali i uzyskali tytuł technika weterynarii. Osiedlili się w Kargowej, zakładając, że znajdą kawałek ziemi dla swojej rodziny. Gdy znaleźli ogłoszenie o sprzedaży domu w Rakowie, do którego przylega spora działka, od razu wiedzieli, że to idealne miejsce na ich biznes: Animal Center, czyli hotel dla psów, ale z usługami dodatkowymi - rehabilitacją zwierzaków.

- Pomysł narodził się w zasadzie cztery lata temu. Szukaliśmy jedynie możliwości pozyskania dofinansowania na rozwój działalności. Pasję chcemy łączyć z pracą - mówi Jakub Ślebioda, który wraz z żoną ubiega się o unijne pieniądze poprzez stowarzyszenie LGD Brama Lubuska. Wniosek został pozytywnie zaakceptowany przez radę stowarzyszenia. Teraz przechodzi weryfikację w urzędzie marszałkowskim.

- Po pierwsze wynika to z pasji, a po drugie z potrzeby rynkowej - mówi pan Jakub. - Bo ciągle otrzymujemy sygnały, że tego typu miejsce przydałoby się w naszej okolicy, zwłaszcza gdy właściciele psów mają w planach wakacyjne wyjazdy.

Co ważne, w przedsiębiorstwie obok hotelu może być prowadzona rehabilitacja dla czworonogów. - Naszego psa, 50 proc. weterynarzy skazywało na uśpienie. Podjęliśmy się jednak rehabilitacji. I udało się. Odbudowaliśmy masę mięśniową i Bella normalnie funkcjonuje - dodaje pan Jakub. - To był impuls do dalszego działania. Teraz wiemy, że dzięki rehabilitacji wiele można osiągnąć, nawet, gdy z ust lekarzy słyszy się wyrok.

Pan Jakub zaznacza, że w przypadku rehabilitacji niezwykle ważna jest współpraca z lekarzami weterynarii. Bo ta ma na celu przyśpieszenie powrotu do zdrowia zwierząt po operacjach, zabiegach, ale także cierpiących na choroby tzw. cywilizacyjne, jak otyłość.

- Lekarze weterynarii najczęściej wystawiają skierowania na zabiegi rehabilitacyjne już z przewidzianych przez nich programem zabiegów. Taka współpraca pozwala na szybszy powrót do zdrowia. W przypadku naszej Belli tylko kilku lekarzy zaproponowało rehabilitację. Reszta wyłącznie proponowała operację lub - rozwiązanie nie do przyjęcia - czyli uśpienie - dodaje pan Jakub.

Do spełnienia marzeń przybliżyć może dofinansowanie z UE. Wystartowali w konkursie wspierającym początkujących przedsiębiorców, na podejmowanie działalności gospodarczej. Dofinansowanie, jakie można uzyskać, to 100 tys. zł.

Z uwagi na to, że LGD prowadzi również nabory na rozwijanie działalności, być może w przyszłości uda się pozyskać środki na rozwój Animal Center. Bo i planów pasjonatom wcale nie brakuje.

Cały kompleks składałby się z dwóch części. Obiekt hotelowy, z sześcioma boksami dla zwierząt, natomiast w drugiej hali powstałaby część rehabilitacyjna. Na wolnym powietrzu pojawiłby się specjalistyczny wybieg dla psów, zbudowany z płyt z tworzywa sztucznego, który niweluje zapachy i dźwięki zewnętrzne, co z kolei wpływa na komfort pracy z czworonogiem. Docelowo miałby również powstać basen - w zastępstwie za bieżnię wodną - pozwalający na realizowanie hydroterapii dla psów wracających do zdrowia. Hydroterapia początkowo ograniczać się będzie do masaży wodnych oraz kąpieli przemiennych (ciepła-zimna woda). Latem zajęcia będą prowadzone w basenie zewnętrznych. Bo z kolei ta metoda pozwala także odbudować masę mięśniową przy minimalnym obciążeniu stawów. - W pierwszym etapie chcemy skupić się na elektroterapii, metodzie pobudzającej odpowiednie partie mięśni. Magnetoterapii pozwalającej redukować ból, a także pozytywnie wpływać na tworzenie zrostów kostnych. Ponadto chcemy rozwinąć metodę kinezyterapii, tj. zajęć ruchowym, które będą wykonywane głównie na przystosowanych do tego celu wybiegu oraz bieżni - mówi pan Jakub. W planach jest również leczenie światłem przy zastosowaniu lamp emitujących podczerwień, pozwalających na szybsze gojenie się ran i eliminowanie bólu. - Chcemy pomagać w powrocie do zdrowia fizycznego, ale także zadbać o zdrowie psychiczne zwierząt - mówi pasjonat. - Dlatego zaoferujemy też audio i aromaterapię. Metody te doskonale spisują się w leczeniu lęków, pozwalają zmniejszyć stres, działają odprężająco i kojąco.

- Nasza działka daje nam wiele możliwości, by stworzyć tu odpowiednie warunki dla psów, ale chcemy korzystać też z walorów przyrodniczych, lasów, łąk. Co ważne, zupełnie nie będziemy uciążliwi dla sąsiadów. Uzyskaliśmy także pozytywną ocenę ochrony środowiska.

Małżeństwo chciałoby również nawiązać współpracę z lekarzami weterynarii. By czworonogi potrzebujące rehabilitacji trafiały bezpośrednio do centrum.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem być może już w czerwcu część prac będzie wykonanych. To pozwoli na uruchomienie centrum. Małżeństwo chce się skupić głównie na części leczniczej, jednak nie wyklucza, że w przyszłości podejmą się również tresury psów.

Alicja Kucharska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.