Łukasz Koleśnik

Połączenia kolejowego do Gubina nie będzie?

Jak twierdzą radni sejmiku, aby przywrócić połączenia kolejowe do Gubina czy Krosna, trzeba jeszcze będzie długo walczyć Fot. Archiwum "GL" Jak twierdzą radni sejmiku, aby przywrócić połączenia kolejowe do Gubina czy Krosna, trzeba jeszcze będzie długo walczyć
Łukasz Koleśnik

Perypetie z szynobusem trwają już bardzo wiele lat i mało kto wierzy w to, że połączenie kolejowe uda się kiedyś przywrócić.

Władza się zmieniała, a temat pozostał wciąż nierozwiązany. Gubinianie nadal pamiętają zapewnienia byłego radnego sejmiku, Leszka Turczyniaka, który przekonywał, że szynobus będzie jeździł do Krosna i Gubina. Turczyniaka w radzie województwa już nie ma. Teraz kilkakrotnie o sprawie wspominali radni sejmiku Łukasz Mejza i Anna Chinalska, którzy pochodzą z rejonu powiatu krośnieńskiego.

Mieszkańcy nie mają wątpliwości. Kolej wciąż jest potrzebna.
- Czy jest w Gubinie zapotrzebowanie na kolej?
Oczywiście! - przytakuje Paweł Tomczyk z Gubina. - Jadąc ostatnio z Gdyni do Zielonej Góry przypomniały mi się najlepsze lata 90-te, kiedy to głównie podróżowało się koleją - opowiada gubinianin. Dodaje, że nie tylko ludziom w Gubinie zależy na połączeniu kolejowym. - Krosno, Żary, Forst i Cottbus. Do tych miejscowości potrzebne jest połączenie kolejowe. I to wszystko można połączyć w jedno - stwierdza Tomczyk.

Podkreśla, że są środki w ministerstwie. - Tylko widocznie nikt nie potrafi po nie sięgnąć. Mamy dwa mosty kolejowe w Gubinie i Gubinku, a żadnego połączenia. Trochę wstyd - stwierdza.
Często mówiło się, że nie ma chętnego przewoźnika. - W woj. lubuskim faktycznie nie ma. Ale w dolnośląskim lub w Niemczech?_Są chętni, trzeba tylko bardziej poszukać - mówi Tomczyk, który bardzo interesuje się koleją w regionie.

Zapytaliśmy radnych wojewódzkich o postęp w tej sprawie. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie zrobiono zbyt wielu kroków.
- Poruszałem ten temat na samym początku swojej kadencji - opowiada radny Łukasz Mejza. - Rozmawiałem z mieszkańcami, którzy podkreślają, że takie połączenia są potrzebne. Jestem po wielu spotkaniach z panią marszałek Polak oraz marszałek Makarską, która zajmuje się tą tematyką. Sprawa jest niezwykle skomplikowana. Czeka nas jednak bardzo długa walka, aby to połączenie zostało przywrócone - mówi.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.