Północna i Zachodnia już pójdą pod łopatę
W czerwcu lub na początku lipca pierwsi pracownicy powinni rozpocząć prace drogowe. Ulice będą jak nowe do końca roku.
- Już dawno powinni to zrobić. Łata na łacie i jeździ się tu fatalnie - mówi pani Mariola, która od urodzenia mieszka w Strzelcach Krajeńskich.
Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dni rozpocznie się przebudowa ulicy Zachodniej i Północnej. Tworzą one jedną jezdnię, bo leżą w jednym ciągu. W środę został wybrany wykonawca inwestycji. Jest nim Przedsiębiorstwo Usług Inżynieryjno - Budowlanych ELJOT ze Szczecina. Kosztorys prac był przygotowany na prawie 4 mln zł. Ale udało się sporo zaoszczędzić, bo oferta złożona przez szczecińską firmę opiewa na blisko 2,5 mln zł. - Także można powiedzieć, że już zaczynamy prace - mówi burmistrz Mateusz Feder.
- Dużo jeżdżę samochodem, bo mam chorą córkę, którą muszę wozić do lekarza i doskonale zdaję sobie sprawę jak ta droga jest uciążliwa - dodaje Jan Michałowicz. Pracy jest dużo, bo jest to kilkuset metrowy odcinek drogi. Wymieniony zostanie cały układ wodociągowy i kanalizacyjny. Na drodze położony zostanie nowy dywanik asfaltowy, a dla pieszych wybudowane będą chodniki. - Wszystko będzie nowe, więc zakres prac jest bardzo duży - dodaje burmistrz. Inwestycja musi być zakończona do końca tego roku, bo jest to tak zwana „schetynówka”. Czyli połowę pieniędzy na ten cel przekaże urząd wojewódzki, a drugą część pokryje gmina. - Dla nas optymalnym terminem zakończenia tego remontu jest połowa listopada. Do tego czasu chcielibyśmy oddać mieszkańcom do użytku tą drogę. Dlatego wykonawca będzie musiał mocno się uwijać - zaznacza burmistrz. Ponadto na ul. Zachodniej, tuż przy szkole, powstanie duże, wyniesione przejście dla pieszych. Ma ono poprawić bezpieczeństwo.
Ulica Zachodnia i Północna otrzymały rządowe dofinansowanie z tak zwanej listy rezerwowej.
Oprócz ulicy wyremontowany zostanie też parking przy hotelu Staropolskim. Jest on kompletnie zniszczony i naprawa jego jest konieczna. - Ciekawostką jest to, że właśnie w tym miejscu pojawi się kolejna mała figurka czarownicy - z uśmiechem na ustach dodaje Feder. Posążek wiedźmy posadowiony zostanie na słupku, który dawniej wskazywał postój taksówek. Będzie to kolejny element „Szlaku Czarownic”, który właśnie powstaje w mieście.