Prezes sądu sprawdza starostę słubickiego

Czytaj dalej
Fot. Jakub Pikulik
Renata Hryniewicz

Prezes sądu sprawdza starostę słubickiego

Renata Hryniewicz

Prokuratura na wniosek prezesa sądu sprawdza, czy starosta Marcin Jabłoński zapłacił za skargę prywatną pieniędzmi z kasy powiatu

Sebastian Popiołek, prezes Sądu Rejonowego w Słubicach, złożył zawiadomienie do prokuratury o popełnienie przestępstwa przez Marcina Jabłońskiego, starostę słubickiego, polegającego na obciążeniu powiatowymi pieniędzmi kosztów sądowych w sprawie prywatnoskargowej. - Skierowałem takie zawiadomienie napodstawie informacji przekazanej przez przewodniczącego wydziału karnego, który, nadając bieg jednej ze spraw prywatnoskargowych, stwierdził, żemogą zachodzić okoliczności uzasadniające podejrzenie popełnienia przestępstwa - mówi prezes Popiołek. O szczegółach dotyczących sprawy prezes sądu nie chce się wypowiadać, ponieważ uważa, że objęte są tajemnicą postępowania przygotowawczego.

Słubicka prokuratura przekazała sprawę do Międzyrzecza. - W tym tygodniu będą przesłuchani świadkowie ze starostwa. Samo starostwo zajęło już swoje stanowisko w tej sprawie, w którym mówi, że zaszła pomyłka. Weryfikujemy te wyjaśnienia. Kwota nie jest duża, bo chodzi o 300 zł. Starosta koszty zapłacił już ze swoich pieniędzy, ale fakty musimy sprawdzić i postanowić, czy prowadzić postępowanie dalej, czy też sprawę umorzyć. Więcej będziemy wiedzieli po przesłuchaniu świadków - mówi Renata Szynczewska, zastępca prokuratora rejonowego w Międzyrzeczu.

Sprawa, za którą starosta wcześniej zapłacił pieniędzmi z powiatowego konta, dotyczy jego zniesławienia. Prokura-tura nie chce jednak mówić o szczegółach przed przesłuchaniem świadków.

Co na to starosta?

- To trywialne nieporozumienie. Nie mam pojęcia, czym kierował się prezes sądu. Za prywatne sprawy płacę prywatnymi pieniędzmi - oburza się Marcin Jabłoński. - O pomyłce dowiedziałem się z postanowienia sądu w pierwszych dniach marca. Natychmiast zapłaciłem ponownie z prywatnego konta. Zaraz potem skierowane zostało oficjalne pismo ze starostwa do sądu o zwrot niewłaściwie wniesionej opłaty. O zawia-domieniu dowiedziałem się z wielkim zdumieniem dopiero kilka tygodni później - dodaje starosta.

Mieszkańcy chcą wiedzieć

Jabłoński dziwi się też, że sprawa trafiła do wiadomości publicznej. - Zaciekawiło mnie najbardziej, jak wiedza o korespondencji między sądem a prokuraturą trafiła niezwłocznie do „publicznej wiadomości”, a konkretnie do radnych opozycji - mówi starosta.

Sprawa wypłynęła na forum publiczne na wniosek złożony do prokuratury przez Tomasza Stupienkę, opozycyjnego radnego powiatu. - Mieszkańcy naszego powiatu interesują się sprawami starostwa. Taką informację otrzymałem i postanowiłem ją zweryfikować. Dlatego złożyłem zapytanie do sądu i prokuratury w tej sprawie - mówi Stupienko. I dodaje: Jak można płacić publicznymi pieniędzmi za prywatne sprawy zgłaszane przez starostę Jabłońskiego? Tym bardziej że powiat słubicki jest w trudnej sytuacji finansowej.

Renata Hryniewicz

Moje działania reporterskie skupiają się na terenie powiatu słubickiego i sulęcińskiego. Szukam tu ludzi, miejsc, wydarzeń, o których warto pisać i je pokazywać. Szukam tematów, które niosą jakiś przekaz, pokazują ciekawe działania, ale także takich, w których poprzez nagłośnienie mogę pomóc rozwiązać problem. Zawsze staram się dociec prawdy wysłuchując różnych wariantów, jeśli chodzi o spór – wysłuchuję i opisuję obie strony. Staram się, żeby Czytelnik sam ocenił, po której stronie leży prawda. Można zgłosić mi każdy temat, każdy problem, każdą inicjatywę.
Jestem zawsze blisko ludzi i staram się spotykać z nimi osobiście, by ocenić sytuację, a w temacie ująć także emocje. Lubię pisać o ludziach i ich przeżyciach, pokazywać to, co w moim rejonie dzieje się dobrego, ale nie uciekam od spraw kontrowersyjnych, o czym nie raz przekonali się moi Czytelnicy.
Jestem optymistką i nigdy się nie załamuję. Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście. Lubię dobry żart i ludzi wesołych z pozytywną energią. Nie znoszę smutasów.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.