Sąd skazał księdza na zapłacenie 1,5 tys. zł grzywny za rozcięcie wargi uczniowi. Nie znalazł w jego zachowaniu czynu o charakterze pedofilskim.
Taki wyrok wydał w czwartek, żarski sąd wobec proboszcza parafii w Wicinie. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Jak duchowny trafił przed oblicze wymiaru sprawiedliwości?
Według relacji dzieci i zebranych przez prokuraturę materiałów, w styczniu zeszłego roku na lekcji katechezy w piątej klasie miał włożyć do rozporka plastikową butelkę i jednemu z uczniów kazał udawać seks oralny. Podczas katechezy doszło do zranienia dziecku wargi.
W czerwcu2015 roku ksiądz usłyszał zarzuty o charakterze pedofilskim
Po nagłośnieniu sprawy przez rodziców i media, sprawą zajęła się żarska prokuratura. Tydzień po feralnej lekcji policjanci wjechali na teren parafii i zatrzymali księdza. Jan K. spędził w areszcie jeden dzień, wyszedł za poręczeniem osoby wskazanej przez Kurię Gorzowsko-Zielonogórską.
Prokuratura wszczęła w sprawie śledztwo. Przesłuchano wszystkie dzieci, a zebrany materiał dał podstawy do postawienia katechecie zarzutów o charakterze pedofilskim. W trakcie badania zajścia do zarzutów dorzucono także naruszenie nietykalności cielesnej, jednemu z dzieci.
Wydarzenia z lekcji podzieliły nie tylko społeczność wsi, ale całej gminy. Jedni wierzyli dzieciom, inni uważali, że to spisek przeciwko księdzu.
On sam ponoć na spotkaniu z mieszkańcami przedstawił swoją wersję wydarzeń. Według niej miał to być tylko żart, a dzieci opatrznie zrozumiały jego zachowanie na lekcji.
W sądzie sprawa od początku wyłączona była z jawności, ze względu na jej delikatny charakter.
Kilkakrotnie próbowaliśmy kontaktować się z księdzem i prosiliśmy go o komentarz. Za każdym razem odmawiał.
W czwartek na sali sądowej ogłoszono wyrok. Sąd uznał księdza-katechetę winnym i skazał go na zapłacenie 1,5 tys. zł grzywny za naruszenie nietykalności cielesnej ucznia. Nie dopatrzył się w jego zachowani czynu charakterze seksualnym, o co od początku oskarżała Jana K. prokuratura, a za co groziło do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd zwolnił proboszcza z Wiciny od zapłacenia kosztów sądowych.
Od zatrzymania ma zakaz prowadzenia religii w szkole, jednak nadal odprawia msze w miejscowym kościele.
Prokuratura nie zgadza się wyrokiem i jak zapowiada prokurator Arkadiusz Łakomy, będzie składała w tej sprawie apelację. Rozważa ją także druga strona.