Przed świętami oszuści będą naciągać w sieci

Czytaj dalej
Fot. Arkadiusz Dembinski
Małgorzata Stempinska

Przed świętami oszuści będą naciągać w sieci

Małgorzata Stempinska

19-latek w internecie oferował komórki i tablety. Brał pieniądze, ale towaru nie wysyłał. Oszuści zawsze uaktywniają się przed świętami. Uważajmy!

Mieszkaniec pow. lipnowskiego jest już w rękach policji. Łącznie oszukał 12 osób pochodzących z różnych stron Polski. - Na jednym z bezpłatnych serwisów ogłoszeniowych wystawiał do sprzedaży telefony komórkowe i tablety. Zamówiony towar jednak nigdy nie trafił do jego nabywców. Nastolatek zmieniał swoje dane osobowe, numery telefonów kontaktowych, adresy poczty elektronicznej, a także numery kont bankowych - mówi asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowy KPP w Lipnie.

Niewykluczone, że oszukanych osób jest więcej. 19-latek wkrótce stanie przed sądem. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Odpowiedzą za oszustwa

W ręce policji wpadł już też 23-letni mieszkaniec Piotrkowa Kujawskiego. Na jednym z portali internetowych ogłosił, że ma do sprzedaży liście tytoniu po okazyjnej cenie. W rozmowach telefonicznych z klientami przedstawiał się zmyślonym imieniem i nazwiskiem. Zamiast zamówionego towaru wysyłał im paczki z ziemniakami oraz papierowymi workami. Na szczęście, zamawiający nie stracili pieniędzy, gdyż wybrali opcję zakupu za pobraniem. Po otwarciu paczki zobaczyli, że zostali oszukani, a firma kurierska wstrzymała przekazanie gotówki.

Niedawno wpadł też inny oszust internetowy. 31-latek na popularnych portalach aukcyjnych i ogłoszeniowych oferował sprzęt elektroniczny oraz zabawki. Ofiarą oszusta mogło paść nawet 100 osób z całej Polski. Policjanci ustalili, że mężczyzna posługiwał się kilkudziesięcioma numerami telefonów i adresami mailowymi.

Uczciwi handlowcy podają swoje dane

Przed nami okres wzmożonych zakupów. Prezentów pod choinkę będziemy też szukać w internecie. Będziemy kupować nie tylko w sklepach internetowych, ale również u osób prywatnych.

Jak możemy sprawdzić sprzedawcę indywidualnego? Podpowiadamy w infografice poniżej.


Gdy kupujesz w sieci od osoby indywidualnej

A jeśli chcemy zrobić zakupy w e-sklepie?

Przede wszystkim sprawdźmy, czy na stronie internetowej sklepu znajduje się komplet informacji. Wiarygodne sklepy nie ukrywają swoich danych rejestrowych takich jak: data założenia sklepu, nazwisko właściciela, numer KRS, adres siedziby sklepu. Poszukajmy tych informacji i sprawdźmy na internetowej mapie, czy podany adres rzeczywiście istnieje i co się pod nim znajduje.

Uczciwi handlowcy na swojej stronie podają pełne dane kontaktowe, takie jak nr telefonu, adres e-mail, dodatkowe formy kontaktu (GG, LiveChat), numer infolinii.

Skontaktujmy się ze sprzedawcą przed złożeniem zamówienia, żeby sprawdzić jego autentyczność i dane kontaktowe widniejące na stronie.

Upewnijmy się też, że sklep internetowy ma regulamin oraz że korzysta z odpowiedniego szyfrowania (oferuje bezpieczne połączenie https przy rejestracji i logowaniu). Jeśli tak, to podczas zakupów, w trakcie składania zamówienia, pojawia się szyfrowane połączenie, charakteryzujące się zmianą adresu z http:// na https://. Dodatkowymi oznakami zabezpieczeń są ikony kłódki lub klucz.

Liczą się opinie innych kupujących

Przeczytajmy też w sieci opinie innych kupujących na temat e-sklepu, który wybraliśmy.

Sprawdźmy prawdziwość certyfikatów widniejących na stronie sklepu, np. Słucham Swoich Klientów, Jakość Usług Q czy Certyfikat Rzetelności Programu Rzetelna Firma.

Wystarczy kliknąć w każdy banner, by zobaczyć, czy wybrany przez nas certyfikat wciąż jest aktualny.

Paweł Kucharzak, prezes zarządu Opineo.pl, podsumowuje: - Późną jesienią i wczesną zimą przybywa w sieci tzw. sklepów-wydmuszek, które usiłują się wstrzelić w przedświąteczny boom zakupowy. Oszustom zależy, by sprzedać jak najwięcej fikcyjnego towaru. Co gorsza, wielu z oszukanych klientów sprawdza dokładnie sklep internetowy dopiero, gdy mija termin realizacji zamówienia, a po przesyłce ani śladu.

Małgorzata Stempinska

W swoich artykułach podejmuję tematykę dotyczącą turystyki, telekomunikacji, rynku pracy oraz gospodarki. Przygotowuję też artykuły do dodatku historycznego "Album bydgoski" oraz do miesięcznika dla prenumeratorów "Pasje". Historia Bydgoszczy mnie fascynuje. Uwielbiam słuchać wspomnień Czytelników - rodowitych bydgoszczan - oraz oglądać zdjęcia z ich domowych albumów. Staram się pomagać Czytelnikom interweniując w ich sprawach. Prywatnie kocham podróże - te bliższe i dalsze. Niestety, na razie ze względu na pandemię koronawirusa tylko palcem po mapie.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.