Jarosław Miłkowski

Przedszkolaki: - Szkoda, że Dzień Dziecka nie jest codziennie

Bartek Borakiewicz, Julia Tkaczyk, Lena Tkaczyk (u góry, od lewej) oraz Maciek Pilarski, Kaja Bukowska i Igor Frątczak to maluchy z grupy sześciolatków Fot. Jarosław Miłkowski Bartek Borakiewicz, Julia Tkaczyk, Lena Tkaczyk (u góry, od lewej) oraz Maciek Pilarski, Kaja Bukowska i Igor Frątczak to maluchy z grupy sześciolatków Przedszkola Miejskiego nr 18 w Gorzowie.
Jarosław Miłkowski

Jak długo dzieci chciałyby rządzić światem? - Aż się znudzi - mówi Julka. A Maciek dopowiada: - Tak długo nie trzeba, wystarczy 50 lat!

Co byście zrobiły, gdybyście mogły rządzić?
Lenka: Kazałabym robić słodycze tak, aby nie szkodziły.
Jak to zrobić?
Lenka: Na razie nie wiem.
Kaja: Może zamiast cukru dawać do nich owoce...?
Bartek: Jeśli mógłbym rządzić, to na pewno zmieniłbym pogodę, żeby tyle nie padało. Teraz tylko pada i pada. No i są burze...
Skoro już mowa o tym, że pada, to dlaczego w czasie deszczu dzieci się nudzą?
Lenka: Bo nie można wyjść na podwórko!
Bartek: Czasem można, ale tylko w kaloszach.
Kaja: W czasie deszczu człowiek nie wie, co ze sobą zrobić. Poza tym przeważnie dorośli są w tym czasie zajęci.
Igor: Ja się nie nudzę. Mam zabawki.
A co z tym rządzeniem? Gdyby dzieci rządziły światem, to jakby on wyglądał?
Lena: Ja to bym tak zrobiła, żeby nie było zła na świecie. Bo najlepiej jest, kiedy wszyscy ludzie są dla siebie dobrzy. Zło jest na świecie niepotrzebne.
Maciek: Ja bym chciał, żeby pioruny nie waliły. W poniedziałek widziałem z domu, jak jeden z nich uderza w bibliotekę. Było bardzo niebezpiecznie.
Julka: Ja to bym zrobiła tak, żeby wakacje były codziennie. Można byłoby bawić się wtedy cały czas.
Kaja: Gdybym rządziła, to świat miałby więcej drzew, bo bym kazała, aby ludzie sadzili ich jak najwięcej.
Lena: No, a na morzach i jeziorach mogłyby być wyspy, na których mieszkaliby tatusiowie i mamusie.
Bartek: A ja bym zrobił taki dzień, że zawsze można byłoby przynosić zabawki. I to do różnych miejsc.
Kaja: Gdyby dzieci rządziły światem, to byłby on bardziej czysty.
Nie wierzę. Jak to możliwe?
Kaja: Bo wprowadziłabym przepis, żeby ludzie nie śmiecili. No i żeby nie wrzucali śmieci do rzeki.
Lenka: To najlepszy pomysł! Trzeba go wprowadzić.
A jak długo chciałybyście rządzić światem?
Julka: Aż nam się znudzi, czyli do śmierci.
Maciek: Aż tak długo to nie trzeba. Wystarczyłoby 40-50 lat.
Jak myślicie, ciężko się rządzi?
Lenka: Ciężko, ciężko...
Dlaczego?
Lenka: Bo nie wiadomo, kogo zmienić.
Dlaczego w ogóle warto być dzieckiem?
Kaja: Bo ma się bardzo dużo zabawek i można się bardzo długo bawić.
Bartek: Ale dorośli też mogą się bawić. Nie trzeba całe życie być dzieckiem.
Julia: Nie zawsze warto być dzieckiem. Lepiej być dorosłym.
A to z jakiego powodu?
Julka: No bo, kiedy jest się bardzo małym, to można sobie krzywdę zrobić. I trzeba bardzo na siebie uważać.
Czyli lepiej nie być dzieckiem?
Bartek: Nie zawsze. Ale jak się chodzi do pracy, to ma się więcej pieniędzy. I można chodzić na zakupy.
Kaja: Jak jest się dorosłym, to można sobie samemu jeździć samochodem.
Bartek: I motorem! Poza tym można różne zawody wykonywać. No i dorosły może zawsze robić to, na co ma ochotę.
A kto z was chciałby być dzieckiem cały czas?
Maciek: Ja bym nie chciał.
Dlaczego?
Maciek: Bo bym się bardzo nudził. Gdy przychodzę z przedszkola do domu, to nic nie robię, tylko leżę na kanapie.
A co byście zrobiły z Dniem Dziecka?
Bartek, Julia, Lenka, Maciek, Kaja, Bartek: Powinien być codziennie!
Lenka: Szkoda tylko, że nie można cofnąć czasu i nie da się zmienić świata tak, by ten Dzień Dziecka mógł być każdego dnia.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.