Maciej Czerniak

Przemeblowanie w naszych służbach

Izba Celna w Bydgoszczy? Reforma KAS może być szansą na realizację tego pomysłu. Toruńscy politycy już mówią: „Nie” Fot. Pawel Relikowski Izba Celna w Bydgoszczy? Reforma KAS może być szansą na realizację tego pomysłu. Toruńscy politycy już mówią: „Nie”
Maciej Czerniak

Pojawiły się plany przeniesienia Izby Celnej z Torunia do Bydgoszczy. Pod znakiem zapytania jest też los bydgoskiej delegatury CBA.

Projekt ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej jest na razie dopiero konsultowany, ale sama perspektywa zmian, które może nieść, już elektryzuje polityków. Według założeń Ministerstwa Finansów, zamiast istniejących dotychczas urzędów kontroli skarbowych, izb skarbowych oraz urzędów celnych, miałyby zostać utworzone izby administracji skarbowej. I to im - według założeń projektu - będą podlegać urzędy administracji skarbowej i celnej.

- Powołanie Krajowej Administracji Skarbowej to nasz priorytet - mówi Paweł Szałamacha, minister finansów. - Rozważamy uproszczenie postępowań przez wprowadzenie jednej instancji. To pozwoli skrócić procedury, a prawa podatnika i tak będą chronione przez dwie sądowe instancje - wyjaśnia.

W tych zamierzeniach politycy upatrują pewnych korzyści lokalnych. Z interpelacją do ministra wystąpił ostatnio poseł Paweł Olszewski (PO) z Bydgoszczy. Zwrócił on uwagę, że nad Brdą swoje siedziby obecnie mają Urząd Kontroli Skarbowej i Izba Skarbowa. Poseł postuluje, by w Bydgoszczy znalazła się również centrala Izby Celnej (obecnie jest w Toruniu). Te zamiary skomentował toruński poseł PO Tomasz Lenz: - Problem posła Olszewskiego polega na tym, że jest posłem opozycji. Jego opinie na temat umieszczania tych czy innych instytucji publicznych nie mają żadnego znaczenia.

Inni parlamentarzyści z Torunia już zapowiadają, że do takiej zmiany nie dopuszczą:

- Będę temu przeciwdziałać, mam nadzieję, przy wsparciu wszystkich parlamentarzystów z naszego okręgu - komentuje Iwona Michałek, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Pod znakiem zapytania jest również los mającej powstać w Bydgoszczy delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Pod koniec 2014 roku na spotkaniu z prezydentem Bruskim w bydgoskim ratuszu o planach utworzenia delegatury mówiła ówczesna minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska i szef CBA Paweł Wojtunik. Zapewniali, że w budżecie na 2015 rok zabezpieczono już 3,5 mln zł.

Faktycznie w październiku ubiegłego roku CBA zawitało do Bydgoszczy, ale jako wydział zamiejscowy delegatury w Gdańsku, a nie samodzielna jednostka. Kiedy powstanie? W CBA unikają odpowiedzi.

- Wydział ma analogiczne zadania do delegatury. Do zadań wydziału CBA w Bydgoszczy należą rozpoznawanie, zapobieganie i wykrywanie przestępstw, kontrola prawidłowości i prawdziwości oświadczeń majątkowych, czynności operacyjno-śledcze w Kujawsko-Pomorskiem - to oficjalna odpowiedź z biura rzecznika CBA.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.