Piotr Jędzura

Przy trasie S3 jest nowy problem. Higieniczny...

Środki czystości są. Ale czy ktoś ich używa? Fot. Piotr Jędzura Środki czystości są. Ale czy ktoś ich używa?
Piotr Jędzura

Lubuskim odcinkiem trasy S3 jadą dziennie dziesiątki tysięcy samochodów. Oblegane są też miejsca obsługi podróżnych, czyli MOP-y, z parkingami i toaletami. Nie tak dawno cieszyliśmy się z uruchomienia trzech takich miejsc: Kępsko koło Sulechowa, Popowo koło Skwierzyny i Marwice koło Gorzowa. Dziś są już z nimi poważne problemy. Higieniczne.

- Niedawno jechałem nad morze. Z rodziną zatrzymaliśmy się na MOP-ie Kępsko. Niestety, z toalety nie dało się skorzystać. Były dosłownie obs... - narzeka Paweł z okolic Wrocławia.

Inny podróżny opowiada o MOP-ach Popowo i Marwice: - W toaletach było tak brudno, że woleliśmy zatrzymać się na poboczu i załatwić sprawy w rowie, chociaż wiemy, jakie to niebezpieczne na drodze ekspresowej.

Podróżni sygnalizują, że największe problemy są w weekendy. - Toalety wyglądają wtedy jak pobojowisko. Dosłownie strach z nich skorzystać - mówi Monika Drawska z okolic Wałbrzycha.

Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na MOP-ach. Marwice: po wejściu do toalety przywitał nas okropny fetor. Były bardzo zabrudzone. Brakowało też papieru toaletowego. Popowo: sytuacja podobna. Smród czuć było już od drzwi wejściowych. Faktycznie chyba lepiej swoje potrzeby załatwić gdzieś na świeżym powietrzu... Kępsko: sytuacja najlepsza, ale fetor było czuć. W pomieszczeniu dla obsługi nikogo nie było, za to na parapecie stały środki do czyszczenia.

- Cóż, przyzwyczaiłem się do tego, że w toaletach na parkingach przy drogach jest brud, smród i ubóstwo - stwierdza Tomasz Kasztelański, kierowca ciężarówki spotkany na MOP-ie Popowo. Tadeusz Król, także kierowca ciężarówki, przyznaje rację koledze: - Jak mam wejść do takiej obs... toalety, to wolę załatwić się gdzie w krzakach

Pani Agnieszka z Nowej Soli dodaje, że mężczyźni i tak mają łatwiej. - Na MOP-ach jest brudno, tego nie da się ukryć. Czysty plac zabaw to nie wszystko. Kobiety wszystko muszą robić „w powietrzu”, bo na tak brudnej i obsikanej toalecie nigdy w życiu nie usiądę - podkreśla. Za przykład godny naśladowania podaje toalety w centrach handlowych. - Są czyste, chociaż też korzysta z nich bardzo dużo osób każdego dnia, włącznie z oblężeniem weekendowym. Jak widać, można jednak sprzątać i systematycznie dbać o czystość ubikacji - zauważa pani Monika.

MOP-y przy trasie S3 porównaliśmy z tymi przy lubuskim odcinku autostrady A2. Tam toalety były czyste, ładnie pachniało, w każdej był papier toaletowy, a przy umywalkach mydło w płynie, podłogi umyte.

O sprawę czystości na nowych MOP-ach zapytaliśmy w zielonogórskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - O czystość ma dbać firma zewnętrzna, my oczywiście zajmujemy się nadzorem nad drogą i MOP-ami - zaznacza Marek Pilaczyński z biura prasowego dyrekcji dróg. - Ma być czysto w toaletach, to dla nas podstawa standardu.

Po naszej interwencji Pilaczyński obiecał natychmiast przekazać sprawę kierownikom odcinków drogi. To oni kontrolują, jak zewnętrzna firm dba o czystość na konkretnych MOP-ach. Sprawdzimy, jaki jest efekt.

Piotr Jędzura

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.