Tomasz Rusek

Pustułki z balkonu już są zaobrączkowane. Mama karmi je myszami i jaszczurkami

pustułki Fot. Czytelniczka Dorota W niedzielę minie miesiąc od chwili, gdy pustułki zaczęły się wykluwać. Ciągle są niesamodzielne, ale rosną z każdym dniem.
Tomasz Rusek

Zaprzyjaźniony ornitolog ostrożnie zaobrączkował ptaki, które wykluły się w doniczce na balkonie naszej Czytelniczki, pani Doroty.

Tak, tak, prawda - było trochę zamieszania i strachu. I owszem, cztery małe ptaki były spłoszone. Jak zwykle jednak pan Mariusz, doświadczony ornitolog i leśnik, delikatnie, szybko i profesjonalnie założył im obrączki, a potem jeszcze delikatniej odniósł do gniazda, czyli do doniczki na balkonie wieżowca przy ul. Gwiaździstej. Bo cztery pustułki właśnie tam sobie mieszkają - w donicy naszej Czytelniczki, pani Doroty.

O pani Dorocie pisaliśmy już wiele razy, bo pustułkową matką chrzestną została po raz piąty. Co roku jej donicę wybiera kolejny ptak i tu składa jaja. W tym roku jajeczek było pięć, ale tylko z czterech wykluły się pisklaki. Zaczęły witać się z tym światem symbolicznie - w Dniu Matki. Pani Dorota od tej pory nie korzysta z balkonu - by nie płoszyć ptasiej mamy, która regularnie przylatuje do maluchów ze smakołykami: martwymi myszami, jaszczurkami i innymi pysznościami.

pustułki
Czytelniczka Dorota W niedzielę minie miesiąc od chwili, gdy pustułki zaczęły się wykluwać. Ciągle są niesamodzielne, ale rosną z każdym dniem.

Po co obrączkuje się pustułki? Z tego samego powodu, co inne ptaki - by móc potem odczytywać, kiedy i dokąd doleciały. Czasami udaje się dokonać kilku odczytów w ciągu życia ptaka, czasami tylko jednego - gdy zostaje on znaleziony martwy.

Pani Dorota nie ma żadnych złudzeń - ptaki już niedługo odlecą z jej balkonu. Ale może za rok pojawią się nowe jajeczka? Trzymamy kciuki!

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.