Będą dwie nowe trasy rekreacyjne przez Puszczę Tarnowską – z Konotopu do Jodłowa i z Jodłowa do Siedliska. Tym razem pomoc na kolejne ścieżki przyjdzie m.in. ze Szwajcarii
Po tym jak wybudowane zostaną dwie kolejne trasy, wszystkich ścieżek będzie prawie 100 km. – Nasze ścieżki połączą aż pięć gmin – Sława, Nowa Sól gmina wiejska, Kotla, Kolsko i Siedlisko, to jednocześnie trzy powiaty głogowski, nowosolski i wschowski – podkreśla Jan Wojtasik, który prowadzi leśnymi drogami rajdy dla rowerzystów. W każdym takim spotkaniu bierze udział kilkadziesiąt osób. Zabierają rowery do samochodów i dojeżdżają do małej miejscowości w środku puszczy, albo na rowerach jadą prosto z Nowej Soli czy innych odległych miejscowości.
W jednym z takich rajdów uczestniczył ojciec Marcina Buczyńskiego. To ważne nazwisko w nowym etapie, na którym znalazła się puszcza. Mężczyzna opowiedział swojemu synowi o tym co robią pasjonaci dla przyrody i ludzi jednocześnie. Tak się składa, że żona pana Marcina pracuje w szwajcarskiej fundacji, która wspiera tego typu inicjatywy. – Możemy ujawnić nazwisko pani Buczyński, ale nie możemy podać nazwy fundacji – przyznaje tajemniczo Mirosław Wojtczak, prezes Stowarzyszenia Wspierania Rozwoju Letniska Jodłów. – Ale wiemy, że jeśli projekt zostanie prawidłowo zrealizowany jeszcze w tym roku, to dostaniemy kolejne fundusze – dodaje prezes Wojtczak.
Pani Buczyński wyszła za mąż za Polaka z Konotopu. Obecnie mieszkają w Szwajcarii. Dzięki ich pomocy zostaną wytyczone, oznakowane i wyposażone w leśne miejsca odpoczynku dwie trasy rekreacyjne. Pierwsza poprowadzi turystów z Konotopu do Jodłowa (12 km), a druga z Jodłowa do Siedliska (19 km).
Projekt będzie realizowany w partnerstwie z nadleśnictwami Sława Śląska i Nowa Sól, które w formie wsparcia dołożą miejsca do wypoczynku turystów. – Członkowie stowarzyszenia to nie tylko pasjonaci turystyki rowerowej i pieszej, ale też historii. To osoby wrażliwe na cuda natury, które odkrywają również przed nami, bo trudno jest poznać samodzielnie całą historię tego terenu – przyznał w rozmowie z GL Nadleśniczy Nadleśnictwa Sława Śląska Wiesław Daszkiewicz.
Nadleśniczy przynajmniej raz w roku sam też bierze udział w rajdzie. Na rajdy i inne wycieczki po puszczy przyjeżdża coraz więcej osób. Już teraz można korzystać z 60 kilometrów leśnych dróg. Sześć dotychczasowych tras powstało dzięki uzyskaniu wsparcia od zarządu województwa lubuskiego. Stowarzyszenie przygotowuje różne projekty od dwóch lat. Prezes Wojtczak podkreśla jednak, że wsparcie od urzędów nie jest duże, a w unijnych konkursach trzeba mieć wkład własny, dlatego pomoc od fundacji jest tym bardziej cenna.
W kolejnych planach jest budowa w puszczy siłowni napowietrznej i przywrócenie do naturalnego stanu Gaju Wandy. Do marca w planie jest opracowanie nowej mapy ze wszystkimi trasami.
O tym, że Puszcza Tarnowska ma szczęście zwłaszcza do ludzi wiadomo od momentu, kiedy prawdziwi pasjonaci założyli Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Letniska Jodłów. Wojtczakowie kupili w tej miejscowości działkę i zbudowali dom. Okazało się, że we wsi jest wiele osób z talentami i wiedzą. –. Udało nam się porozumieć i razem działamy – podsumowuje Mirosław Wojtczak.