Ruiny Teatru Miejskiego w Gliwicach będą rewitalizowane. Architekci protestują

Czytaj dalej
Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Paweł Pawlik, Marlena Polok-Kin

Ruiny Teatru Miejskiego w Gliwicach będą rewitalizowane. Architekci protestują

Paweł Pawlik, Marlena Polok-Kin

Architekci z Krakowa będą odpowiadać za rewitalizację ruin teatru w Gliwicach, ale nie wszystkim taki wybór przypadł do gustu. Wybór i sposób wyłonienia zwycięzcy rewitalizacji Teatru Victoria stanowczo oprotestowała Śląska Okręgowa Izba Architektów

Mamy przełom. Za ponad 710 tys. zł architekci z krakowskiej firmy ARKONA wykonają dokumentację prac budowlano-konserwatorskich Ruin Teatru Miejskiego w Gliwicach przy al. Przyjaźni. Magiczne ruiny obiektu wpisanego na listę zabytków mają ożyć i stać się całoroczną sceną, ale zgodnie z zaleceniami konserwatora ich dotychczasowy charakter ma pozostać nienaruszony.

Teatr zafascynował artystów tej miary co Krystyna Janda, Piotr Skrzynecki czy Andrzej Seweryn.

- To miejsce szczególne, niepowtarzalne, z charakterem. Przygotowując inscenizację "Carmen", wiedziałem, że zagra naturalna scenografia tego miejsca, że nie potrzebuje ono poprawek, ale wyeksponowania jego walorów - napisał Paweł Szkotak, reżyser "Carmen".

Dlaczego zatem przeciwko postępowaniu inwestora, czyli Gliwickiego Teatru Muzycznego, protestuje Śląska Okręgowa Izba Architektów?

Gliwicki teatr porównywany z paryskim unikatem, pochodzącym z 1876 roku Theatre des Bouffes du Nord, ma mieć po rewitalizacji dwie sceny (w tym jedną w podziemiach teatru, gdzie niegdyś mieścił się basen), ale jego przestrzeń powinna pozwalać np. na organizację kongresów i konferencji czy też na zajęcia edukacyjne.

Zasadniczą kwestią jest ogrzewanie (dziś to obiekt sezonowy), ale równie istotne są także zabezpieczenie fundamentów budynku, dostosowanie go do wymogów artystów (potrzeba garderób z prawdziwego zdarzenia) oraz dla osób niepełnosprawnych.

Krakowska firma została wybrana w przetargu ogłoszonym przez Gliwicki Teatr Muzyczny, który od 2005 roku zarządza budynkiem. Do ścisłego finału trafiły trzy pracownie: z Gdyni, Katowic i z Krakowa właśnie. Ostatecznie zwyciężyła ARKONA. Głównym kryterium wyboru była cena i czas realizacji projektu. Zwycięska ofert opiewała na ponad 710 tys. zł. Wybór i sposób wyłonienia zwycięzcy stanowczo oprotestowała Śląska Okręgowa Izba Architektów - napisała w tej sprawie list do władz Gliwickiego Teatru Muzycznego i prezydenta Gliwic, punktując sposób wyłonienia firmy odpowiedzialnej za projekt rewitalizacji ruin.

Zdaniem przedstawicieli izby, kryterium najniższej ceny jest zagrożeniem dla jakości projektowania, jakości realizacji.

- Konkurs jest najlepszym narzędziem dla wyboru optymalnego rozwiązania dla kreowanej zabudowy i przestrzeni publicznych. Ruiny Teatru Victoria i Gliwice zasługują na szanse pozyskania rozwiązania o najwyższych walorach architektonicznych, wzbogacającego miasto i budującego pozytywny jego wizerunek, zarówno w odbiorze przez mieszkańców, jak w ocenie w skali kraju - mówi Małgorzata Pilinkiewicz, przewodnicząca Rady Śląskiej Okręgowej Izby Architektów RP.

Przedstawiciele izba architektów owszem, deklaruje swoją ekspercką pomoc, ale tylko w sytuacji unieważnienia przetargu i zmiany koncepcji wyboru wykonawcy.

Tymczasem wicedyrektor Gliwickiego Teatru Muzycznego, Jolanta Niderla-Witkowska, wyjaśnia, że w sytuacji, gdy inwestor miał wyklarowaną wizję tego przedsięwzięcia, a do tego nad całością czuwa konserwator zabytków - stwierdzono (po długim namyśle), że nie będzie potrzeby ogłaszania konkursu. Ruiny mają pozostać takie, jakie są, ale niejako od kuchni zyskać walor nowoczesności i użyteczności.

Kilkanaście firm uczestniczyło w dialogu technicznym i wizjach loakalnych, zapoznając się z wrunkami. Niderla-Witkowska podkreśla, że przetarg wygrała firma, która ma doświadczenia w rewitalizacji zabytków i obiektów kultury. To ważne, bo zostało zapisane w warunkach przetargu. Jak podkreśla - krakowska oferta nie była najniższa. Do przetargu zgłosiła się też firma, która chciała taką pracę wykonać za ok. 360 tys. złotych.

- Zaproponowaliśmy współpracę Śląskiej Okręgowej Izbie Architektów, ale odmówiła - informuje nas dyrektor Niderla-Witkowska. - Bylibyśmy bardzo szczęśliwi, gdyby zrzeszeni w śląskiej izbie architekci tak jak lobbują za konkursem w sprawie ruin, lobbowali także za przyznaniem nam środków unijnych na rewitalizację tego miejsca przez urząd marszałkowski - podkreśla wicedyrektor Gliwickiego Teatru Muzycznego.

WYBORY SAMORZĄDOWE 2014 - SERWIS WYBORCZY DZ [WEJDŹ]


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Paweł Pawlik, Marlena Polok-Kin

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.